Dziennikarka Polsat News Agnieszka Gozdyra ostro zareagowała na zachowanie jednego z gości jej programu. Podczas dyskusji poseł Nowej Lewicy, Tomasz Trela powiedział o prezydencie Andrzeju Dudzie „Pan Adrian”. Dziennikarka kazała politykowi przeprosić głowę państwa.
– Prezydent może po prostu złożyć projekt ustawy, ale nie ma żadnego wpływu na to, czy zostanie ona przyjęta, czy nie, podobnie, jak grupa posłów czy grupa obywateli- podkreślił w Polsat News wiceminister funduszy i polityki regionalnej Kamil Bortniczuk.
– Ale pan pana Adriana sprowadził teraz do parteru – tak na słowa Bortniczuka o realnych działaniach leżących w kompetencjach prezydenta w kwestii ustawodawstwa, zareagował poseł Tomasz Trela z Nowej Lewicy. Prowadzącej nie spodobało się to określenie w odniesieniu do prezydenta.
– Po co pan to powiedział? Jak pan powiedział?-zapytała redaktor Gozdyra.
– "Pana Adriana", kulturalnie powiedziałem. Powiedziałem bardzo kulturalnie i grzecznie: "sprowadził pan pana Adriana do parteru"- przekonywał Trela. Dziennikarka zwróciła mu uwagę, że „nie można w jednym zdaniu nawoływać do szacunku, po to, żeby w drugim obrażać”. Poseł Lewicy dalej utrzymywał, że nikogo nie obraził.
– To było kulturalne, grzeczne, nawet delikatnie humorystyczne- stwierdził.
– Widzowie ocenią- podsumowała prowadząca, która pod koniec programu poprosiła polityka Lewicy, aby przeprosił prezydenta Andrzeja Dudę. Do przeprosin jednak nie doszło.