Oświadczenie policji po incydencie z Berkowiczem w sklepie
Policja potwierdziła, że w krakowskim sklepie IKEA nastąpiła interwencja wobec Konrada Berkowicza. Według ustaleń funkcjonariuszy poseł Konfederacji miał nie zapłacić za część zakupów. Polityk został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
Berkowicz tłumaczy swoją "nieuwagę"
Służby zostały wezwane po tym, jak polityk miał wynieść ze sklepu towar o wartości 390 zł. Nie zasłaniał się immunitetem, przyjął mandat i wyjaśniał sytuację jako "niezamierzony błąd":
— Policjanci wezwani na miejsce, po ustaleniu okoliczności zdarzenia ukarali mężczyznę mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Mężczyzna przyjął mandat. Jak się później okazało, jest on czynnym posłem na Sejm RP — czytamy w oświadczeniu Policji.
Berkowicz starł się wytłumaczyć sytuację w mediach społecznościowych:
— Kasowałem wszystko, ale okazało się, że nie wszystko się nabiło. Zwykła nieuwaga. Patelnia i talerze. Głupi błąd, za który przeprosiłem i przyjąłem mandat. Nie zasłaniałem się immunitetem, jak Mejza czy Sterczewski — napisał.
Źródło: Republika, policja.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X