Dwoje dzieci porzucono w "oknie życia" w Olsztynie. To około dwumiesięczna dziewczynka i półtoraroczny chłopiec. Lekarz ocenił, że dzieci znajdują się w stanie niezagrażającym życiu.
Około godziny 21:00 przy ul. Wyszyńskiego w Olsztynie ktoś podrzucił do "okna życia" około dwumiesięczną dziewczynkę. Obok stał wózek dziecięcy, a w nim półtoraroczny chłopiec.
Proboszcz parafii, w której kościele znajduje się "okno życia" powiedział, że dzieci wyglądały na zadbane.
– Mieliśmy nadzieję, że to kolejny fałszywy alarm - skomentował ks. Andrzej Pluta. - Często uruchomiane są fałszywe alarmy w "oknie życia". Tym razem w oknie było dziecko - około dwumiesięczna dziewczynka. Po chwili usłyszałem jeszcze płacz dziecka. To drugie dziecko było przed oknem w wózeczku - dodał ksiądz.
Ustalono, że dzieci trafiły do olsztyńskiego Ośrodka Wsparcia i Opieki Nad Dzieckiem i Rodziną. Wcześniej w Szpitalu Dziecięcym zostały poddane szeregowi badań. Ich stan zdrowia jest dobry.
Nagrania monitoringu miejskiego trafiły już do policji. Trwa ustalanie tożsamości osoby, która porzuciła dzieci.