Gościem redaktora Adriana Stankowskiego w dzisiejszym odcinku programu „Ponad prawem” na antenie Telewizji Republika była Kinga Hałacińska, dziennikarka i współtwórczyni Komitetu Obrony Mirosława Ciełuszeckiego, bohatera pierwszego odcinka „Ponad prawem”.
– Sprawę Mirosława Ciełuszeckiego opisywałam w „Rzeczpospolitej” wiele lat temu. Opisując przypadek tak ogromnej firmy, jaką on miał, a sprawa jest w mediach od lat, można spodziewać się, że ktoś się nią zainteresuje. Sprawę rozpoczęli „Gazeta Polska” i redaktor Przemysław Harczuk i dołączali się inni dziennikarze- powiedziała rozmówczyni Telewizji Republika.
– Wszyscy opisywali fakty podobnie i byli bardzo zdziwieni, że szafowane są wyroki na podstawie akt, które zniknęły, komputera, którego nie ma i na podstawie opinii biegłych, którzy w momencie ich wydawania nie mają uprawnień- wyliczała Hałacińska.
– Mirosława Ciełuszeckiego bronią ludzie od prawa do lewa, zarówno Piotr Ikonowicz, byli działacze ruchu Wolność i Pokój, jak i ludzie związani z prawicą. Są to ludzie, którzy cechowali się odwagą w czasach komunizmu i tę samą odwagę mają obecnie-podkreśliła.
-Dalej trzeba mieć odwagę, aby bronić niewinnych ludzi?- zapytał redaktor Stankowski.
– Moim zdaniem dziś potrzebna jest znacznie większa odwaga. Wówczas marazm był powszechny, nikt – włącznie z samymi komunistami – nie wierzył, że system, jaki stworzyli był idealny. Obecnie każda partia, idąc do wyborów, obiecuje nam, że stworzy całkowicie nowe, świetne państwo, a tymczasem to państwo nie działa- wskazała dziennikarka.
Uważasz, że zostałeś poszkodowany przez wymiar sprawiedliwości?
Przerwij milczenie! Zgłoś się do nas: [email protected]