Ponad 90 proc. Polaków zapina pasy w aucie. Tymczasem ministerstwo wyda 3 mln zł na kampanię
![](/sites/default/files/styles/responsive_16_9_600w/public/news_teaser/2_80.jpg?h=a1e1a043&itok=pUN4KoWT)
Działający w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju Sekretariat Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego zamiera wydać 3 mln zł na kampanię promującą m.in. zapinanie pasów w autach. Tymczasem w Polsce ponad 90 proc. kierowców i pasażerów korzysta z pasów bezpieczeństwa.
– Planowane jest poruszenie tematyki m.in. pasów bezpieczeństwa i napinaczy, poduszek powietrznych, zagłówków na przednich i tylnych siedzeniach oraz fotelików dla dzieci – mówili urzędnicy Sekretariatu dla portalu brd24.pl. W ramach kampanii mają powstać materiały do emisji w telewizji, radiu oraz prasie. Kampania ma objąć obszar całego kraju.
Jak jednak wynika z badania, które dla Krajowej Rady BRD przeprowadził Instytut Transportu Samochodowego i firma Heller Consult Sp. z o. o., pasy bezpieczeństwa zapina 93 proc. kierowców samochodów osobowych oraz 94 proc. pasażerów jadących z przodu. Pasażerowie siedzący na tylnych siedzeniach zapinali pasy w 71 proc. przypadkach. Niższy był też odsetek stosujących pasy w samochodach dostawczych (78 proc.) i ciężarowych (72 proc.). W ramach badania sprawdzono ponad 100 tys. pojazdów i 130 tys. użytkowników pojazdów.
Zdaniem ekspertów, którzy przygotowali badanie, średnio 90-procentowy odsetek zapinających pasy bezpieczeństwa sprawia, że Polska wypada bardzo dobrze pod tym względem na arenie międzynarodowej. W przypadku fotelików dziecięcych też jest dobrze, bowiem jak wynika z badania stosuje je 89 proc.
Urzędnicy Sekretariatu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w odpowiedzi na pytanie o przyczyny, dla których zdecydowano się zrealizować kampanię podał liczby dotyczące ofiar wypadków. Jak z nich wynika, w latach 2009 – 2013 w wypadkach na drogach ginęło średnio rocznie ok. 90 kierowców, którzy nie mieli zapiętych pasów. Ciężko rannych zostawało ok. 70 rocznie. W tym samym czasie zginęło 6 dzieci, które nie były przewożone w fotelikach, a rannych zostało 55.
Tymczasem w analogicznym okresie na polskich drogach ginęło w sumie średnio blisko 4 tys. osób (2009 – 4572, 2010 – 3907, 2011 – 4189, 2012 – 3571, 2013 – 3357). Z tego np. spory odsetek stanowili zawsze piesi. Tylko w 2014 r. zginęło ich na polskich drogach blisko 1200. Jednak w ostatnim czasie do pieszych nie skierowano żadnej dużej kampanii – czytamy na brd24.pl.