Ponad 420 razy interweniowali wielkopolscy strażacy po burzy, która ostatniej doby przeszła nad regionem – poinformował rzecznik prasowy wielkopolskiej straży Sławomir Brandt.
Najtrudniejsza sytuacja miała miejsce w powiecie pleszewskim i ostrowskim.
Jak poinformował Brandt, w wyniku burzy uszkodzonych zostało 50 dachów oraz 30 linii energetycznych. Doszło do licznych podtopień budynków, przerw w dostawie prądu. Strażacy byli proszeni o pomoc w pompowaniu wody oraz usuwaniu połamanych drzew.
– Do groźnej sytuacji doszło w Powidzu. Dostaliśmy kilka zgłoszeń o zaginięciu dwóch statków na jeziorze, ale na szczęście udało się je odnaleźć. Żadna osobna nie ucierpiała – powiedział Brandt.
Dodał jednocześnie, że w powiecie słupeckim w wyniku silnego podmuchu wiatru dachował samochód osobowy. Jedna poszkodowana osoba trafiła do szpitala.
Meteorolodzy ostrzegają przed kolejnymi burzami, które mogą przejść w niedzielę po południu nad Wielkopolską.
