Warszawiacy czekają na rozbudowę metra, dlatego ucieszyła ich deklaracja Rafała Trzaskowskiego o budowie III linii. Niestety trasa linii w dużym stopniu pokrywa się z trasą linii II – zauważają internauci. Miasto Jest Nasze dodaje, że „III linia będzie wozić co najwyżej powietrze”.
„Nie rozumiemy, czemu przy tak ogromnym kryzysie finansów samorządu, cięciach w inwestycjach, właśnie teraz Prezydent Rafał Trzaskowski uznał za najbardziej priorytetową inwestycję w III linię metra, której trasa w przedstawionym kształcie oceniana jest przez wszystkich ekspertów jako fatalna – stwierdzili aktywiści „Miasto Jest Nasze”.
.@trzaskowski_ znalazł 1 MLD zł. na metro, chociaż w zeszłym roku miasto zrezygnowało z tramwaju na Gocław. Tymczasem aktualny przebieg metra sprawia, że to tramwaj byłby:
— Miasto Jest Nasze ????????♻️ (@MiastoJestNasze) March 15, 2021
???? 10 razy tańszy
???? nawet 30% szybszy (podróż bez przesiadek)
???? powstałby już w 2023 r., a nie za 8 lat pic.twitter.com/7M8yeck8Za
Według organizacji, będzie to „bardzo kosztowna pomyłka”. Aktywiści dodają, że proponowana przez Ratusz linia metra z Gocławia jest 10 razy droższa niż odłożony przez miasto, ale wyczekiwany od lat przez mieszkańców tramwaj na Gocław. „To jednak nie wszystko – tramwajem będziemy w Centrum dużo szybciej niż metrem – to wszystko przez to, że aktualny przebieg zakłada bardzo niewygodną przesiadkę na stacji Metro Stadion na której linia M3 będzie kończyć bieg” – czytamy na stronie organizacji. Aktywiści dodają, że linia M3 nie będzie mogła pojechać dalej w stronę centrum, bo stacja metra Stadion Narodowy technicznie tego nie umożliwia. „Szybciej będziemy nawet autobusem, wybierając na przykład linię 507” – informuje organizacja.
Warszawa dla deweloperów?
Eksperci z Politechniki Warszawskiej wykazali, że dużo lepszym przebiegiem metra – zarówno jeśli chodzi o liczbę pasażerów, jak i czas podróży – byłaby trasa łącząca Gocław bezpośrednio ze Śródmieściem Południowym, z pominięciem stacji Stadion.
„Również nasze stowarzyszenie wskazywało, że w związku z wyczerpywaniem się przepustowości autobusów na Trasie Łazienkowskiej, pożądanym przebiegiem metra z Grochowa i Gocławia powinien być korytarz zbliżony właśnie do trasy Łazienkowskiej, z możliwością dalszego przedłużenia w kierunku wschodnim (PKP Gocławek lub PKP Wawer) i zachodnim (Ochota/Szczęśliwice)” – czytamy na Miasto Jest Nasze.
W zeszłym roku urzędnicy @warszawa zastopowali budowę tramwaju na Gocław. Koszt inwestycji to ok. 220 mln zl.
— Janek Baran (@JanBaran999) March 15, 2021
Teraz prezydent @trzaskowski_ forsuje budowę #3LiniaMetra Stadion-Gocław. Koszt 10x, a czas przejazdu bardzo podobny jak tramwaju.
Gdzie tu logika?
Analitycy zauważają, że zarówno dla przebiegu M3 przez Gocław, jak i dla planowanego przez miasto przebiegu przez Siekierki – brakuje Miejscowych Planów Zagospodarowania Przestrzennego dla terenów wzdłuż przebiegu linii M3. „Zasadne jest więc pytanie: czy ten przebieg metra jest zaplanowany pod realne potrzeby mieszkańców Warszawy, czy też dla deweloperów, by mogli drożej sprzedać swoje inwestycje?” - zwracają uwagę aktywiści.
Pomysł @trzaskowski_ @warszawa o zdublowaniu linii metra- poprzez zbudowanie nowej linii metra równoległej do dopiero co ukończonej linii metra- to jakieś Himalaje absurdu ????????♂️????????♂️????????♂️
— Jan Popławski (@janpoplawski) March 15, 2021
Droga impreza za parę miliardów złotych- rażąca niegospodarność ???????????? #metro #3LiniaMetra https://t.co/9Auq2PDP7U pic.twitter.com/OYQRsLSaVA