Przejdź do treści

Pomysł „ministry” od Tuska mógłby pozbawić Cię domu!

Źródło: Fot. Tomasz Jędrzejowski/ Gazeta Polska

W miniony czwartek o poranku zapaliła się turbina w Parku Wiatrowym Tymień w gminie Będzino. Jak relacjonowała wówczas koszalińska PSP strażacy wyznaczyli wokół wiatraka strefę bezpieczeństwa o promieniu 300 metrów. Odległość 300 metrów kojarzy się z tym, co proponowała swego czasu "ministra" klimatu i środowiska - Paulina Hennig-Kloska. Mianowicie, wiatraki miały być położone właśnie w takiej odległości od domostw...

Informację o pożarze turbiny wiatrowej w okolicy miejscowości Strachomino, w gm. Będzino w pow. koszalińskim przekazała komenda wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej. Zaznaczono wówczas, że nie ma osób poszkodowanych, a na miejscu pracują cztery jednostki PSP. Płonąca gondola znajduje się na wysokości 100 m.

"Jest to bardzo specyficzny pożar, bardzo trudny do ugaszenia, ze względu na wysokość. W promieniu 300 metrów wokół turbiny została wyznaczona strefa, którą zabezpieczamy, bo cały czas spadają płonące elementy tej konstrukcji" 

- przekazał w czwartek po godz. 12. asp. Sławomir Bryliński z komendy miejskiej PSP w Koszalinie.

300 metrów - tyle miała wynosić odległość od domów...

I właśnie na tę podaną przez strażaków odległość 300 metrów należy zwrócić uwagę. Na chwilę po zmianie władzy w Polsce, zrobiło się głośno na temat pomysłu Hennig-Kloski, która proponowała zwiększenie ilości farm wiatrakowych w Polsce. Kontrowersje budziły podane przez nią planowane odległości wiatraków od domostw. 

W projekcie przyjęto również, że odległość elektrowni wiatrowej od parku narodowego lub rezerwatu przyrody ma wynieść wynosi nie mniej niż 300 m. Dodano, że wprowadzono "graniczną minimalną odległość lokalizowania nowych elektrowni wiatrowych od obszarów podlegających ochronie akustycznej o wartości 300 m nawet w przypadku turbin wiatrowych cichszych niż 100 dBA z uwagi na wielkość tych konstrukcji".

 - czytaliśmy wówczas w projekcie KO i Trzeciej Drogi.

W skrócie, gdyby faktycznie pomysły te weszły w życia, w sytuacji takiej, do jakiej doszło w gminie Będzino, wiele domów Polaków - jak i ich życie - mogłyby być zagrożone.

Źródło: Republika, x.com

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Wiadomości

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Stanowski chce być kandydatem, ale nie prezydentem

Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych pożaru w tureckim hotelu

Najnowsze

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki