Zakład Karny w Łęczycy należał do jednych z najcięższych w Polsce. Ludzie, którzy tu trafiali siedzieli za morderstwa, gwałty, często byli recydywistami. Więzienie rozsławił film „Vabank”, teraz gra Pawiak w serialu „Wojenne dziewczyny”. Jak podaje TVP Info więzienie w Łęczycy wkrótce zostanie sprzedane, a jego szacowana wartość to 1 mln złotych.
Obiekt ma ponad 8 tysięcy metrów kwadratowych, na jego terenie stoi zabytkowy pawilon, budynki gospodarcze i biura. Więzienny pawilon powstał w 1275 r. jako klasztor dominikanów. W klasztorze mieli się spotkać Władysław Łokietek z arcybiskupem Jakubem Świnką. Klasztor funkcjonował przez 500 lat, za zaboru pruskiego rozebrano kościół, a budynek klasztoru przeznaczono na więzienie. Już w niepodległej Polsce miało ono sławę najcięższego.
– Opinia ta ciągnęła się za zakładem karnym praktycznie do końca jego funkcjonowania – powiedział TVP Info wicedyrektor Zakładu Karnego w Garbalinie ppłk. Paweł Kuciński. Ciężkie warunki w więzieniu panowały również w PRL-u, cele były przeludnione, zdarzały się samobójstwa, przeprowadzano również egzekucje. Miały miejsce próby ucieczki, ale żadna się nie powiodła.
Więzienie ostatecznie zamknięto w 2006 roku. Obiekt był zniszczony, a przystosowanie go do unijnych norm okazało się drogą inwestycją. Kompleks wystawiano na sprzedaż, jednak inwestorów zniechęcały wymagania stawiane przez konserwatora zabytków. Aktualnie czynione są starania, aby teren na sprzedaż powiększyć o należącą do więzienia pierwotnie działkę, co ma zachęcić potencjalnych kupców.
Są też pozytywy - kilka lat temu zakład otworzono dla turystów, co spowodowało lawinę odwiedzin, odbywały się w nim też wydarzenia kulturalne.
Niektórzy uważają więzienie za nawiedzone... Strażnicy wspominają stare biurko w stróżówce, które zawsze o tej samej porze niepokojąco trzeszczało. Czy mroczna przeszłość zakładu w Łęczycy zniechęci potencjalnych kupców?