Przejdź do treści
Polski himalaista utknął na lodowcu! Powodzenie wyprawy Andrzeja Bargiela stoi pod znakiem zapytania
pixabay

Andrzej Bargiel zamierzał zjechać na nartach z najwyższej góry świata. Przeszkodą okazały się nie tylko ogromne szczeliny. Już od ponad 10 dni w rejonie występują obfite opady deszczu na zmianę ze śniegiem. Udaremniają one próby przygotowania bezpiecznego przejścia przez lodowiec Khumbu Icefall leżący u podnóża Mount Everestu.

Andrzej Bargiel zamierza wejść na najwyższą górę świata (8 848 m n. p. m.) bez użycia tlenu po to, by zjechać z niej na nartach. Byłby wówczas pierwszym człowiekiem, który tego dokonał. W 2000 r. z Everestu zjechał Davo Karničar jednak wspomagał się tlenem.

Do leżącego u podnóża góry lodowca ekipa Andrzeja Bargiela dotarła 8 września. Dalsza wędrówka okazała się jednak niemal niemożliwa ze względu na warunki atmosferyczne. Próby wytyczenia bezpiecznej drogi z bazy pod Everestem do I Obozu trwają już ponad tydzień.

 

Termin wyprawy nie jest przypadkowy - jesień to czas, kiedy na Evereście nie odbywają się inne wyprawy ze względu na śnieżną pogodę. Panują tam wówczas najlepsze warunki do uprawiania narciarstwa. Niestety od wielu dni natura nie sprzyja wyprawie Bargiela, któremu przed rokiem udało się zjechać na nartach z K2, góry niezdobytej do tej pory zimą.

Tegoroczna ekspedycja miała trwać około pięciu tygodni, a jej punkt kulminacyjny, czyli zdobycie i próba zjazdu ze szczytu, przewidywano na koniec września. Jeśli sytuacja pogodowa się nie poprawi, termin ten może okazać się nieosiągalny. W podobnej sytuacji jest kilka innych wypraw działających w tym regionie.

TVP Info

Wiadomości

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało jej się wrócić do właścicieli?

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Kończy się najbardziej wyjątkowa kampania w historii świata

Chiny złożyły pozew przeciwko Unii Europejskiej

Nawrocki: ten rząd stawia wyżej esbeków niż tych, którzy walczyli o wolną Polskę. Fałsz ma się stać prawdą

Wizyta u dentysty wkrótce może być luksusem dla wielu Polaków

Kontrowersyjny dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego

Jak zagłosują Polacy w USA?

Gosek na antenie Republika: jestem siłowo przetrzymywany w nielegalnej komisji ds. Pegasusa

Szwecja dba o własne bezpieczeństwo i rezygnuje z budowy farmy wiatrowej na Bałtyku

Najnowsze

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało jej się wrócić do właścicieli?

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Kończy się najbardziej wyjątkowa kampania w historii świata

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok