Rumunia wprowadza w gospodarce elementy planu Morawieckiego, takie jak poprawa otoczenia biznesu czy rozwój innowacji. W Bukareszcie powstało nowe ministerstwo, które zajmie się rozwojem. Wdrażane są projekty podobne do pakietu „100 zmian dla firm”. Uruchamiany jest też program „Start-up nation” finansujący tamtejsze start-upy.
Przy okazji zorganizowanej w Bukareszcie konferencji na temat bezpieczeństwa odbyły się konsultacje i spotkania Pawła Borysa, prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju, z kilkoma rumuńskimi ministrami. Wzięli w nich udział szefowie resortów gospodarki, finansów, do spraw przedsiębiorczości, do spraw środków UE oraz prezes Banku Centralnego Rumunii. Podczas rozmów w Bukareszcie strona rumuńska zapowiedziała uruchomienie funduszu na wzór Polskiego Funduszu Rozwoju. Rumuni chcą skorzystać z do- świadczenia polskiej strony, dlatego prezes PFR Paweł Borys wszedł w skład zespołu doradczego przy rumuńskim rządzie, który ma pomóc w określeniu polityki gospodarczej Rumunii oraz w utworzeniu wspomnianego funduszu rozwoju. Rumuni uważają, że Grupa PFR to godny naśladowania przykład budowy sprawnej instytucji rozwojowej, dlatego zaprosili do współpracy Pawła Borysa.
W spotkaniach z rumuńskimi ministrami i szefem tamtejszego banku centralnego uczestniczył też prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło. Rumuni byli zainteresowani polskimi doświadczeniami w budowie silnego sektora bankowego. W Bukareszcie coraz głośniej mówi się o potrzebie udomowienia banków. Dla tamtejszych władz to ważny problem, ponieważ blisko 90 proc. rumuńskich banków jest w posiadaniu zagranicznych inwestorów. Podczas spotkań w stolicy Rumunii rozmawiano też o wzmocnieniu współpracy gospodarczej między obydwoma krajami. Nasz eksport do Rumunii już dziś wygląda dobrze, czego dowodem jest sukces na tamtejszym rynku wielu polskich firm, np. takich jak Maspex. W wypadku inwestycji infrastrukturalnych ogromną szansą na rozwój współpracy jest projekt Via Carpatia. Ogromny potencjał tkwi także w sektorze nowych technologii.
Polska aktywność w Rumunii związana jest z polityczną ofensywą prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który w sierpniu odwiedził kraje w południowo-wschodniej Europie, m.in. Rumunię, próbując je przekonać do swojej propozycji zaostrzenia przepisów unijnej dyrektywy o pracownikach delegowanych. Zdaniem polskiego rządu propozycje Macrona zagrażają zasadzie swobodnego przepływu usług w UE. Podczas wizyty polskiej delegacji w Bukareszcie rumuńskie władze zapewniły, że poprą stanowisko Polski w tej sprawie.
Paweł Borys w trakcie spotkań z rumuńskimi partnerami zwrócił uwagę na potrzebę strategicznej współpracy w regionie. Podkreślił konieczność przekształcenia krajów Europy Środkowo-Wschodniej z modelu gospodarek peryferyjnych na model gospodarek rozwiniętych. Zaznaczył, że należy budować silne gospodarki, bo to jest fundament bezpieczeństwa.
Współpraca obu krajów będzie kontynuowana. Delegacja rumuńska ma odwiedzić Warszawę w listopadzie.