Polska nie wyraziła poparcia dla Globalnego Paktu ws. Uchodźców (Global Compact for Refugees) - poinformowało we wtorek Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
"Pomimo tego, że dokument podkreśla dobrowolny charakter przyjmowania uchodźców, Polska, jako członek Rady Bezpieczeństwa ONZ, uznała, że swoje stanowisko wyrazi przez nieuczestniczenie w głosowaniu. Dokument, pomimo niewiążącego charakteru, może być podstawą do wywierania wpływu na poszczególne kraje np. w zakresie dokonywania przesiedleń" - czytamy w komunikacie MSWiA.
W rekomendacji przesłanej do szefa polskiego MSZ Jacka Czaputowicza szef MSWiA Joachim Brudziński zaznaczył, że Globalny Pakt ws. Uchodźców "ma charakter politycznej deklaracji i zawiera polityczne zobowiązania do podjęcia konkretnych działań". "Mają one na celu utworzenie globalnego podziału odpowiedzialności za uchodźców i obciążeń związanych z ich wsparciem i przyjmowaniem na swoim terytorium" - czytamy w komunikacie MSWiA.
Zdaniem Polski, konwencja genewska ws. uchodźców powinna być podstawą prawa międzynarodowego w tej dziedzinie. Oceniono, że "dokumenty typu Global Compact on Refugees wprowadzają zbyt wiele dwuznaczności w sprawie zasad międzynarodowego postępowania wobec kryzysów uchodźczych".
W ocenie polskiego rządu, przyjęcie deklaracji może skutkować naciskami na RP ze strony podmiotów związanych z ONZ oraz organizacji pozarządowych, których celem będzie skłonienie rządu do realizacji zobowiązań szerszych niż zakładano (np. dokonywania przesiedleń). Ponadto, zdaniem Polski, w pakcie nie położono wystarczającego nacisku na trwałe rozwiązanie sytuacji uchodźców poprzez wspieranie ich w regionach pochodzenia, a także realizację dobrowolnych powrotów do ich państw.