W całej Unii Europejskiej tylko Łotwa może się z nami równać pod względem tempa, w jakim rozwija się gospodarka. Nasz PKB rósł w pierwszym kwartale cztery razy szybciej niż średnia unijna. a BĘDZIE JESZCZE LEPIEJ.
Według najnowszego Eurostatu 0,4 proc. - o tyle, urosła gospodarka 28 krajów UE w pierwszym kwartale 2018 r. (wobec czwartego kwartału 2017 r.). Na tym tle wybijają się dwa kraje: Polska i Łotwa, w których wzrost wyniósł aż 1,6 proc. Na szarym końcu zestawienia Rumunia i Estonia, której gospodarka się skurczyła.
- To okres przygaszenia koniunktury w Europie Zachodniej, który odbił się na wynikach polskiego eksportu. Inne kraje odczuły to dotkliwiej, ponieważ nie mają tak mocnego popytu krajowego. A to właśnie on spowodował, że znaleźliśmy się na czele europejskiej tabeli – mówi ekonomista BZ WBK.
Wskazuje przy tym na inwestycje, które w Polsce po okresie stagnacji wreszcie zaczęły rosnąć, szczególnie w samorządach, wydających coraz więcej unijnych pieniędzy.
- Ważny jest też blisko 5-procentowy wzrost konsumpcji prywatnej, który nie powinien słabnąć. Wynika to z rosnących dochodów społeczeństwa, a także rekordowego optymizmu konsumentów – dodaje Piotr Bielski.