- Oczekujemy jasnej deklaracji, że sam fakt stwierdzenia naruszenia praworządności nie może uruchamiać zawieszenia płatności, to jest warstwa interpretacyjna - powiedział minister Konrad Szymański. Polska chce jasnego zobowiązania Komisji Europejskiej w protokole, że mechanizm warunkowości będzie uruchamiany tylko na zasadach określonych przez unijnych przywódców.
Informację podał minister do spraw europejskich Konrad Szymański.
Minister podkreślił, że Polska oczekuje ustaleń ze szczytu, które potwierdzą możliwość zastosowania warunkowości tylko w ochronie unijnego budżetu.
- Oczekujemy jasnej deklaracji, że sam fakt stwierdzenia naruszenia praworządności nie może uruchamiać zawieszenia płatności. To jest warstwa interpretacyjna - podkreślił minister Konrad Szymański.
Zobowiązanie Komisji do stosowania zasad warunkowości określonych na szczycie ma - jak powiedział minister - jednoznacznie gwarancyjny charakter, biorąc pod uwagę, że tylko Komisja Europejska może uruchomić procedurę.
- Oczywiście trzeba też pamiętać, że konkluzje zablokują niepożądane zmiany w tym rozporządzeniu na przyszłość, co byłoby możliwe, gdybyśmy oparli się dziś tylko na otwieraniu rozporządzenia - powiedział minister Szymański.
Dodał, że dopiero przyjęcie wszystkich tych elementów otworzy dalszą drogę do ratyfikacji w Sejmie.
Dodatkowym zabezpieczeniem ma być odesłanie mechanizmu do unijnego Trybunału Sprawiedliwości, by ten ocenił jego zgodność z europejskim prawem. Do czasu orzeczenia Komisja ma się zobowiązać, że nie będzie sięgała po mechanizm warunkowości.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Ziobro ukarany za nieobecność na nielegalnej komisji ds. "Pegasusa". Polityk: "ukarała mnie celebrytka TVN"
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"
Najnowsze
Ziobro ukarany za nieobecność na nielegalnej komisji ds. "Pegasusa". Polityk: "ukarała mnie celebrytka TVN"
Express Republiki | 09.11.2024 | Republika
Obywatelskie ujęcie kompletnie pijanego... policjanta, który przewoził dziecko
"Budda" miał być szantażowany. Prokuratura potwierdza, że zajmowała się tą sprawą