- Powrót Donalda Tuska do polskiej polityki został zlecony przez Brukselę. Celem tego zabiegu było „wspomożenie planu Brukseli i Berlina zmiany polskich rządów przez presję zewnętrzną i szantaż finansowy” - mówił w programie Tomasza Sakiewicza europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski.
1 stycznia Komisja Europejska nie wypłaciła należnej Polsce transzy w ramach funduszu odbudowy, powołując się na mechanizm „warunkowości”.
Europoseł Saryusz-Wolski stwierdził, że jest to działanie „bezprawne”, jednak dodał, że chociaż „te pieniądze się Polsce należą”, to poradzimy sobie sami. - Oni łamią w ten sposób swoje własne prawo. Pożyczymy sobie te pieniądze sami, nawet na lepszych warunkach, niezwiązanych z mechanizmem warunkowości, który nam Unia Europejska narzuca - stwierdził polityk. Jak dodał, „jest to propozycja, żeby wytrącić drugiej stronie oręż z ręki”. Podkreślił stanowczo, że Polska „nie podda się szantażowi Unii Europejskiej”.
Saryusz-Wolski ocenił, że w obliczu coraz bardziej niepokojącej sytuacji na świecie związanej z imperialną polityką Rosji, „najważniejsza jest radykalna reorganizacja polityki zbrojeniowej Polski”, a mianowicie: podniesienie wydawanych proc. PKP na zbrojenia, zwiększenie liczebności wojska z 120 tys. do 300 tys. oraz zakup najnowocześniejszych generacji broni zarówno dla przestrzeni powietrznej jak i wojsk lądowych.
Komentując powrót Donalda Tuska do polskiej polityki, europoseł stwierdził, że taki zabieg został „zlecony” przez Brukselę. Jak dodał, jego celem było „wspomożenie planu Brukseli i Berlina zmiany polskich rządów przez presję zewnętrzną i szantaż finansowy”. - Uznano, że u nas Tusk jest bardziej potrzebny - ocenił.
#PolitycznaKawa | @JSaryuszWolski: Powrót #Tuska do Polski jest mu zlecony i zalecony po to , aby dokonać to co jest planem #Brukseli i #Berlina.
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) January 2, 2022
#włączprawdę #TVRepublika