– Dziś kwestia jest nie tego, kiedy wyniki wyborów zostaną opublikowane, ale tego, że wszystkie wyniki obecne w internecie – w systemie elektronicznym PKW – są niewiarygodne – stwierdził politolog uniwersytetu w Kielcach, dr Witold Sokała.
W programie "Głos dnia" na antenie TVP dr Sokała ujawnił, że jeden z jego znajomych, by obnażyć słabości i dziury w systemie elektronicznym PKW, wstawił nazwisko swojego szefa do protokołu jako kandydata na burmistrza. – Wstawił go do drugiej tury – przyznał politolog.
– Każdy średniorozgarnięty pasjonat komputerowy czy informatyk może wejść na "Kalkulator" wyborczy, zmienić dane w protokołach, przesłać je na serwery PKW, a serwery PKW tego nie odrzucą – powiedział dr Sokała.
Wysłuchaj całej rozmowy z politologiem – materiał TVP zamieszczony w serwisie Youtube