Śledczy są zdania, że zatrzymani mężczyźni mogli wcześniej dopuszczać się podobnych czynów. W tej chwili sprawdzają, czy zatrzymani podpalali wcześniej radiowozy należących do straży miejskiej.
Funkcjonariusze Komendy Stołecznej Policji zatrzymali przedwczoraj trzech mężczyzn, którzy próbowali dokonać zamachu na jedną ze stołecznych jednostek policji. Niedoszli zamachowcy nie przyznają się do winy. Nie chcieli także rozmawiać ani z policją, ani z prokuraturą.
Policjanci, którzy zajmują się tą sprawą podejrzewają, że zatrzymani mogli wcześniej dokonać podobnych ataków do tych, które planowali. Jak informuje TVP Info, funkcjonariusze sprawdzają, czy mężczyźni mają związek ze sprawami podpalenia radiowozów należących do straży miejskiej. Do zdarzeń doszło w 2014 i 2015 roku.
Mężczyźni, którzy planowali atak, są związani ze środowiskiem anarchistycznym. Sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Z uwagi na fakt, że zamach został udaremniony, grozi im do 8 lat więzienia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Chcieli dokonać zamachu w Warszawie. Policja udaremniła ich plany