Były naczelnik zatrzymany. Śledczy badają powiązania z aferą śmieciową

Śląska policja zatrzymała byłego urzędnika podejrzanego o przyjmowanie łapówek w zamian za wydawanie korzystnych decyzji dotyczących gospodarki odpadami. Mężczyzna miał współpracować z jedną z największych mafii śmieciowych w Polsce.
Korupcyjny układ w sercu urzędu?
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, działający pod nadzorem Prokuratury Regionalnej, zatrzymali 48-letniego byłego naczelnika jednego z wydziałów Urzędu Miasta w Siemianowicach Śląskich. Śledczy zarzucają mu, że w latach 2015–2018 wydawał pozytywne decyzje administracyjne związane z gospodarką odpadami w zamian za łapówki.
— Mężczyzna, w zamian za przyjmowane korzyści majątkowe, pomagał również w przygotowaniu dokumentacji niezbędnej do uzyskania wymaganych zezwoleń — przekazał PAP asp. Michał Tomanek z zespołu prasowego śląskiej policji.
Informacje o nieuczciwym urzędniku wypłynęły w trakcie postępowania dotyczącego jednej z największych mafii śmieciowych w Polsce. Grupa przestępcza zajmowała się wynajmem nieruchomości i magazynów, gdzie składowano nielegalnie niebezpieczne odpady chemiczne, petrochemiczne, farby, lakiery i pozostałości z przemysłu motoryzacyjnego oraz materiałów wybuchowych.
Po zapełnieniu magazynów, przestępcy znikali bez śladu, porzucając odpady w miejscach nienadających się do składowania, co stwarzało realne zagrożenie dla środowiska i zdrowia mieszkańców. Koszty utylizacji nielegalnych składowisk spadały na właścicieli nieruchomości lub lokalne samorządy.
Śledztwo na skalę ogólnopolską
W działania zaangażowani są nie tylko funkcjonariusze z Katowic, ale także specjalna grupa operacyjno-procesowa, w skład której weszli m.in. policjanci zwalczający przestępczość pseudokibiców, gospodarczą i cyberprzestępczość. W sprawie współpracują również funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Lublina.
Do tej pory zarzuty w tej sprawie usłyszało już ponad 100 osób, a śledztwo nadal trwa. Policjanci zidentyfikowali około 50 nielegalnych składowisk odpadów w różnych częściach kraju. Trwa poszukiwanie kolejnych podejrzanych.
Były naczelnik został objęty dozorem policyjnym oraz poręczeniem majątkowym w wysokości 20 tys. złotych. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Źródło: Republika, pap.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Wiadomości
Najnowsze

Suski: Trzaskowski jest finansowany przez deweloperów. Politycy komentują aferę mieszkaniową

Cztery lata więził i znęcał się nad kobietą. Teraz stanie przed sądem

Jakubiak w Radio Republika: Jeśli Trzaskowski wygra, to nie będzie Polski
