W Konsulacie Generalnym Niemiec we Wrocławiu wiceprezydent tego miasta, związany z PO Sebastian Lorenc wypowiedział skandaliczne słowa. „Chcę was zapewnić, że wkrótce nadejdą dni, kiedy Polska znowu zacznie się uśmiechać. A wiecie do kogo uśmiechnie się jako pierwsza? Do Niemiec!” - powiedział.
Lorenc apelował również do zgromadzonych, aby „nie tracili wiary w polską demokrację”. - Nie traćcie wiary w Polskę, nie traćcie wiary w samorząd, nie traćcie wiary we Wrocław — prosił.
Podczas przyjęcia, w którym uczestniczyło, według relacji „Gazety Wrocławskiej”, kilkaset osób - w tym przedstawicieli RFN - zastępca Sutryka zapowiedział, jak się wydaje, zwycięstwo Platformy Obywatelskiej.
- Chce was zapewnić, że wkrótce nadejdą dni, kiedy Polska znowu zacznie się uśmiechać. A wiecie do kogo uśmiechnie się jako pierwsza? Do Niemiec! — powiedział.
Wiceprezydent Wrocławia poprosił również o trzymanie kciuków za Polskę i Wrocław. Zwyciężymy! -zakończył.
Wypowiedź Sebastiana Lorenca była tłumaczona na język niemiecki.
Wystąpienie było krytykowane przez uczestniczących w spotkaniu samorządowców różnych ugrupowań.
- Niestety byłem dzisiaj świadkiem zwykłego draństwa. Są granice wyrażania niechęci w stosunku do własnego kraju oraz prowadzenia kampanii politycznej — powiedział „Gazecie Wrocławskiej” związany z PiS wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego Marcin Krzyżanowski.
- Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego – w błędzie trwać”. Może pan wiceprezydent wyciągnie wnioski na przyszłość i zrozumie, że na takich spotkaniach należy pamiętać o protokole dyplomatycznym i godnym zachowaniu — stwierdził z kolei Wojciech Stawicki z Bezpartyjnych Samorządowców.