Kamil Durczok ogłosił właśnie na jednym z portali społecznościowych, że dla niego kończy się czas żałoby po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
W niedzielę wieczorem Adamowicz został zaatakowany nożem w Gdańsku przez 27-letniego Stefana W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Prezydent Gdańska w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie był operowany. O śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza poinformowali w poniedziałek po południu doktor Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku i minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Powoli jednak okres żałoby po zmarłym postanawiają przerwać kolejne osoby życia publicznego.
„Dziś czas na żałobę, żal i milczenie. Ale jutro otwieram moją zdradziecką mordę. Po ludzku, wyraźnie i bez idiotycznych wątpliwości, jasno mówię: jeden psychol, mały i zakompleksiony facecik, rozwalił nam Polskę na kawałki! #niemazgody #MuremZaOwsiakiem #StopNienawisci” - napisał na jednym z portali społecznościowych Kamil Durczok.
Dziś czas na żałobę, żal i milczenie. Ale jutro otwieram moją zdradziecką mordę. Po ludzku, wyraźnie i bez idiotycznych wątpliwości, jasno mówię: jeden psychol, mały i zakompleksiony facecik, rozwalił nam Polskę na kawałki! #niemazgody #MuremZaOwsiakiem #StopNienawisci
— Kamil Durczok (@durczokk) 15 stycznia 2019
Żeby było śmieszniej, swój skandaliczny wpis dziennikarz pod adresem osoby trzeciej podpisał hasłem… #StopNienawisci.