Gościem Marcina Bąka w programie Telewizji Republika ,,Wolne głosy – popołudnie\'\' był historyk Tadeusz Płuzański – Zbigniew Matysiak ps. ,,Kowboj\'\' rzeczywiście życie miał iście kowbojskie. Zaczęło się od tego, że jak brzdąc lubił filmy z dzikiego zachodu i tak zostało. Niezwykła postać. Żołnierz, który jako młody chłopak wstapil do konspiracji antymienieckiej jeszcze, potem była Armia Krajowa, później zrzeszenie Wolność i Niezawisłość - wspominał w programie Tadeusz Płużański
– Odchodzą na wieczną wartę ostatni przedstawiciele tych czasów, którymi zajmuje się fundacja ,,Łączka'' - zaczął Marcin Bąk.
– Zbigniew Matysiak ps. ,,Kowboj'' rzeczywiście życie miał iście kowbojskie. Zaczęło się od tego, że jak brzdąc lubił filmy z dzikiego zachodu i tak zostało. Niezwykła postać. Żołnierz, który jako młody chłopak wstapil do konspiracji antymienieckiej jeszcze, potem była Armia Krajowa, później zrzeszenie Wolność i Niezawisłość - mówił Tadeusz Płużański.
– 89 rok, niby nastaje wolność i niby upada komuna. Teraz już wiemy, że bezpiecznie na cztery łapy, o pewnych sprawach można już mówić, ale cały czas własnie tacy ludzie nie przebijają się do tej powszechnej świadomości, cały czas jest zmowa milczenia na tych weteranów, żołnierzy wyklętych - zauważytł prowadzacy program ,,Wolne głosy''.
– 89 rok rzeczywiście nie był przełomem dla tych ludzi. Dość powiedzieć, że właściwie teraz od paru lat – i ,,Kowboj'' był jednym z nich, którzy tak te rzeczywistość oceniali – dopiero teraz nastała ta wolność, ta niepodległość o którą oni walczyli no lata temu - powiedział historyk.
– W ich wypowiedziach przebijało się to, że doczekali tej wolnej Polski, ale nie w 89 roku, tylko po 2015 - dodał Płuzański.
– Poślizg jest rzeczywiście zastanawiający. Jeżeli spojrzymy na kalendarz to okaże się, że ten okres po upadku komuny był dłuższy niż okres miedzywojnia - zauważył redaktor Marcin Bąk.
– To jest rzeczywiście przerażające - ocenił Płużański.
– W okresie miedzywojennym Polska podnoszac się z nicości stworzyła naprawdę dużo. Tam jest oczywiście sporo błędów, ale bilans tych plusów jest wspaniały. A tutaj mija można powiedzieć ćwierć wieku i dopiero o pewnych rzeczach można mówić. Z czego wynika ten paraliż Polski? - dopytywał prowadzący.
– Można powiedzieć, że z dwóch słów, które zaczynaja się na literę ,,A''. Z jednej strony jest to ,amnezja, zaproponowana nam przez środowiska ,,Gazety Wyborczej'' a z drugiej strony abolicja komunistycznych zbrodniarzy. Niestety ta dwa słowa najpełniej opisują to co działo się po 89 roku. Myślę, że z tego taki żal tych żołnierzy takich jak,,Kowboj'', że oni wciaż nie widzieli tej II Rzeczpospolitej do której się odwoływali. Widzieli tylko jakieś drobne przebłyski tego państwa w którym się wychowywali - ocenił Tadeusz Płużański.