Rzecznik stowarzyszenia Iustitia w jednym z postów w mediach społecznościowych porównał władze polskie do zbrodniarzy komunistycznych. Sprawę w studio Telewizji Republika komentowali Tadeusz Płużański – szef publicystki w TVP Info i Tomasz Truskawa prezes Stowarzyszenia Wolnego Słowa. – To kolejna cegiełka w budowanym przez opozycję gmachu zakłamywania naszej rzeczywistości. Powiedziała to osoba o wysokiej pozycji społecznej i zawodowej, która powinna być traktowana poważnie. Są to słowa skandaliczne, obrażające najwyższe władze Rzeczpospolitej, zastanawiam się, czy nie powinien być za te słowa ścigany – ocenia Tadeusz Płużański.
– Za obrazę Rzeczpospolitej, uosabianej przez pewne władze, powinna pewna odpowiedzialność grozi. Ten sędzie wielokrotnie gościł chociażby w „Gazecie Wyborczej”, to kolejny fałszywy głos o reformie wymiaru sprawiedliwości, on właśnie pokazuje, że ten wymiar jest upolityczniony – dodaje Płużański.
– Ten człowiek wciąż jest rzecznikiem. Albo popełnił głupotę, a osoba pełniąca taka funkcję nie może sobie na to pozwalać. Chyba, że jest to zdanie tego środowiska, jeśli tak, to jest niespotykany skandal. Brak reakcji oznacza, że tego typu postawy są akceptowalne –zauważa Tomasz Truskawa.
"Oni używali coraz bardziej ostrych słów"
To nie pierwszy tego typu przypadek. – Inną sprawą jest to, że jego profil na portalu społecznościowym powinien zostać zablokowany. Te posty wpisują się na debatę publiczną. Nie ma już rozgraniczenia na wpisy prywatne i publiczne wśród ludzi opinii publicznej. Te same słowa powiedział kiedyś sędzia Igor Tuleya, który porównał CBA do stalinowców. To też zostało uznane za mało znaczący fakt i gdzieś się rozpłynęło. Obawiam się, że te słowa gdzieś znikną w zamęcie informacyjnym. Ta nagonka zaczęła się przed wyborami, straszono, że PiS jest jak NSDAP, że Kaczyński jest jak Hitler. To w tę stronę szły porównania, bo komunistów uznawano za bardziej miękką dyktaturę – stwierdza Tadeusz Płużański.
– Ten przemysł nienawiści ruszył 10 lat wcześniej. Oni nie sięgnęli od samego początku po te argumenty, oni używali coraz bardziej ostrych słów – powiedział Tomasz Truskawa.
Skoro dzisiaj sięga się po tak mocne porównania co będzie w przyszłości? – Myślę, że amunicja została wystrzelana i te same głupstwa będą powtarzane. Myślę, że to będzie mówienie o hitleryzmie, o NSDAP. To wpisuje się w szerszy kontekst, mamy kolejne dowody jak nasza historia jest zakłamywana z zewnątrz – twierdzi Tadeusz Płużański.
– W kwestii kolejnych sformułowań – liczę na partią „Nowośmieszną”, oni mają potencjał. Przypominam, że w podobny nurt widzimy w Rosji. Pytanie, czy dyskutować, czy przemilczeć tego typu teksty – zakończył Tomasz Truskawa.