Czworo dzieci zginęło w pożarze, który wybuchł w Kemerowie, w azjatyckiej części Rosji. Z nieustalonych przyczyn ogień pojawił się centrum handlowym "Zimowa wiśnia". Na miejscu pracują ekipy ratowników Ministerstwa ds. Nadzwyczajnych Sytuacji.
26 osób odniosło obrażenia. Pożar częściowo zlokalizowano - podała agencja TASS. W sprawie pożaru wszczęto śledztwo.
Świadkowie twierdzą, że pożar wybuchł w dziale dziecięcym kemerowskiego centrum handlowego. Część klientów i pracowników zdążyła uciec drzwiami, inni dotarli na dach i zostali stamtąd ewakuowani przez strażaków, jednak niektórzy musieli wyskakiwać przez okna.
Ekipy ratowników odnalazły w sali kinowej ciała czworga nieletnich. Dzieci najprawdopodobniej śmiertelnie zatruły się dymem. Na miejscu z ogniem walczy dziesięć zastępów strażackich i kilkudziesięciu ratowników, łącznie 260 osób. Według wstępnych danych, do tej pory ewakuowano 250 osób.