Podatek od deszczu dotyczyć będzie większej grupy Polaków

Od 20 marca tego roku wzrośnie grupa Polaków, którzy będą płacić tzw. "podatek od deszczu". To efekt zaostrzenia dotąd obowiązujących przepisów.
Jak przypomina portal legaartis.pl, podatek od deszczu, formalnie określany jako opłata za zmniejszenie naturalnej retencji terenowej, został wprowadzony w celu "przeciwdziałania negatywnym skutkom urbanizacji, takim jak podtopienia czy susze. Opłata ta ma na celu zachęcenie właścicieli nieruchomości do stosowania rozwiązań sprzyjających retencji wody, takich jak zielone dachy czy systemy gromadzenia deszczówki".
Od 20 marca tego roku opłata będzie dotyczyć właścicieli nieruchomości, na których powierzchnia zabudowana lub utwardzona wynosi co najmniej 600 metrów kwadratowych i stanowi, co najmniej połowę powierzchni działki. Dotyczy to przede wszystkim dużych obiektów handlowych czy magazynowych, ale także (i to jest nowość) również właścicieli domów jednorodzinnych z dużymi podjazdami czy parkingami.
Wysokość opłaty zależeć będzie od powierzchni utraconej retencji (tj. powierzchni, która nie przepuszcza wody, takiej jak dachy, chodniki czy parkingi). Stawka opłaty, która będzie pobierana raz w roku, uzależniona ma być od zastosowanych rozwiązań retencyjnych - i mieścić się w przedziale od 0,10 zł do 1,00 zł za metr kwadratowy.
Portal legaartis.pl podaje na przykładzie wysokość płaconego podatku. "Jeśli nieruchomość ma 1000 m² powierzchni nieprzepuszczalnej i nie zastosowano na niej żadnych rozwiązań retencyjnych, roczna opłata wyniesie: 1000 m² x 1,00 zł/m² = 1000 zł. Jeśli jednak właściciel zainstaluje systemy retencyjne, stawka może zostać obniżona do 0,10 zł/m², co daje: 1000 m² x 0,10 zł/m² = 100 zł".
Chcący obniżyć wysokość opłaty deszczowej właściciele nieruchomości mogą to uczynić instalując systemy retencyjne (np. zbiorniki na deszczówkę, zielone dachy czy ogrody deszczowe), czy też zwiększając powierzchnie biologicznie czynne: poprzez nasadzenia roślinności czy zastosowanie materiałów przepuszczalnych na podjazdach i chodnikach.
Wprowadzenie podatku od deszczu, nie mówiąc już o jego zaostrzeniu, spotkało się z licznymi głosami protestu. Dotyczą one m. in. tego, że opłata ta może być niesprawiedliwa dla osób, które nie mają możliwości technicznych lub finansowych na wprowadzenie rozwiązań retencyjnych.
Źródło: legaartis.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X