- Władza ustawodawcza i wykonawcza przemija wraz z cyklem wyborczym. Natomiast sędziowie powołani dożywotnio muszą jednakowo pełnić swoje obowiązki bez względu na to, jak zmieniają się pozostałe władze. Powinni być opoką w której obywatel, nawet w starciu z władzą wie, że może znaleźć oparcie - powiedziała w rozmowie z redaktor Dorotą Kanią w Polskim Radiu 24 sędzia Barbara Piwnik.
– Żywię nadzieję, że jak w każdej chorobie nastąpi przesilenie, także doprowadzi do tego presja społeczna. Społeczeństwo oczekuje jasnych przekazów i informacji, zmian w sposobie funkcjonowania sądów i zachowania sędziów. Środowisko musi sobie zdać z tego sprawę. Gdy mówię o potrzebie rozmowy, to nie mam na myśli spotkania czynnych zawodowo sędziów z politykami. Ktoś musi jednak zaproponować czas i miejsce takiego spotkania, może prezydent, może pierwsza prezes Sądu Najwyższego, powinni zaprosić prawników do rozmowy, przedstawicieli nauki i środowisk sędziowskich. Zamknąć się za drzwiami i porozmawiać o pilnych zmianach. Następnie niech prawnicy przedstawią politykom w odpowiednim trybie propozycje, które byłyby do przyjęcia. Inaczej nie rozwiążemy problemu - powiedziała.
– Nie pamiętam sytuacji, że widziałam choćby w sekretariacie sędziego, który byłby ubrany w togę. Stroju urzędowego używamy w określonej sytuacji i miejscu. Strój powinien odpowiadać tradycji i sprowadzać się do tego, by podkreślać godność sprawowanego urzędu. Toga i jej krój regulowana jest nawet rozporządzeniem ministra sprawiedliwości - zaznaczyła.