Gościem Aleksandra Wierzejskiego w programie Telewizji Republika ,,Prosto w oczy\'\' był poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz, który skomentował wczorajsze nominacje nowych sędziów Sądu Najwyższego – To co się wczoraj wydarzyło pokazuje wielką determinacje obozu dobrej zmiany w reformowaniu wymiaru sprawiedliwości, to zresztą mocno wybrzmiało w przemówieniu pana prezydenta do nowo-mianowanych sędziów Sądu Najwyższego - powiedział w programie.
Prezydent Andrzej Duda powołał w środę 27 nowych sędziów Sądu Najwyższego – Pan prezydent w swoim postanowieniu otwiera nabór na dalsze wolne stanowiska w Sądzie Najwyższym. Obsada Sądzie Najwyższym ma liczyć 120 osób - mówił Stanisław Piotrowicz.
– To co się wczoraj wydarzyło pokazuje wielką determinacje obozu dobrej zmiany w reformowaniu wymiaru sprawiedliwości, to zresztą mocno wybrzmiało w przemówieniu pana prezydenta do nowo-mianowanych sędziów Sądu Najwyższego - stwierdził polityk.
– Prezydent odniósł się do tej sytuacji patologicznej, która występuje zarówno w środowisku sędziowskim, jak i akademickim. (...)Ta walka o wymiar sprawiedliwości pokazuje wymiar patologii w tych środowiskach - powiedział gość Telewizji Republika.
– Liczbowo jedynie więcej Niemcy mają więcej sędziów od nas w Europie, ale jest to kraj dwukrotnie większy. To jest potężna armia sędziów, a procesy i tak toczą się całymi latami - zauważył poseł.
– Opozycja podnosi ten argument, że dokonujemy reformy sądów a co obywatel z tego będzie miał? Reforma tych kluczowych obszarów ma kluczowe znaczenie, ale my nie mówimy, że to koniec tej reformy - powiedział Stanisław Piotrowicz.
– W ślad za tym idą dalsze projekty ustaw - dodał.
– Przede wszystkim sędziowie nie przestrzegają konstytucji. Sędziowie w sposób ewidentny, mówię o tych którzy to czynią, bo nie wszyscy, łamią postanowienia konstytucji - sędziowie powinni być apolityczni - przekonywał polityk.
– To nie chodzi tylko o formalny zapis, że ma być apolityczny. To ma kluczowe znaczenie (...) Nawet gdyby ten sędzia rozsądził słusznie i sprawiedliwie, to w odczuciu podsądnego, zawsze zostaje gdzieś w tyle, że poglądy sędziego gdzieś tutaj zaważyły - ocenił.
– Ten zapis o apolityczności sędziego jest kluczowy, aby budować wizerunek sędziego jako bezstronnego - mówił gość Telewizji Republika.