W tej chwili kluczowe jest to, aby Polacy skorzystali na Polskim Ładzie – mówił rzecznik rządu Piotr Müller pytany o zarzuty dotyczące chaosu przy wprowadzaniu reformy podatkowej.
Z początkiem nowego roku weszła w życie podatkowa część Polskiego Ładu. Jedną z najważniejszych zmian, jakie wprowadza ten program w podatkach, jest podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł oraz progu podatkowego do 120 tys. zł. Jednocześnie znika ulga umożliwiająca odliczanie od podatku części (7,75 proc.) 9-proc. składki zdrowotnej. Zrekompensować ma to tzw. ulga dla klasy średniej, czyli osób zarabiających miesięcznie od 5 tys. 701 zł do 11 tys. 141 zł brutto.
Müller w rozmowie z RMF FM był pytany, kto poniesie konsekwencje za zamieszanie związane z wejście w życie nowych regulacji, m.in. w kontekście informacji o nauczycielach, którzy otrzymali w styczniu na rękę niższe pensje w związku z wejściem w życie nowych przepisów podatkowych Polskiego Ładu.
Rzecznik rządu zwrócił uwagę, że problem z błędnym naliczeniem zaliczki na podatek zostanie wyprostowane w nadchodzącym tygodniu. – Wtedy będzie jasno widać, kto na tych rozwiązaniach podatkowych zyskuje, a zyskuje cała rzesza ludzi – powiedział polityk.
Dodał też, że emerytów obejmą te same zasady, co osoby pracujące na umowę o pracę, czyli że jeśli ktoś ma emeryturę do 12 tys. 800 zł miesięcznie, to „nie straci ani złotówki”.
Müller podkreślił, że mamy do czynienia z największą od 20 lat reformą podatkową i przyznał, że początek realizacji technicznych aspektów funkcjonowania tej reformy "nie poszedł tak, jak byśmy sobie to wyobrażali". "To jest tylko powód do tego, abyśmy ciężej pracowali i szybko to poprawili i skutecznie doprowadzili do podwyżek płac dla Polaków” – mówił Müller.
Dopytywany czy ktoś odpowie za ten chaos, Müller odparł: „Teraz wszystkie siły na pokład, jeżeli chodzi o korekty, które trzeba niezbędnie zrealizować, aby dodatkowe wyższe środki finansowe trafiły na konta Polaków, a czas na wyciąganie wniosków też przyjdzie”.
Dopytywany o doniesienia medialne, że w związku z sytuacją premier Mateusz Morawiecki powinien podać się do dymisji, rzecznik nie słyszał publicznie wyrażanych takich głosów. – A to, że ktoś w kuluarach takie rzeczy mówi i potem są plotki, ploteczki, tym się nie zajmuję – mówi.
– Czas na wyciąganie wniosków, również personalnych, na pewno za jakiś czas przyjdzie. W tej chwili kluczowe jest to, aby Polacy skorzystali na Polskim Ładzie – zaznaczył Müller.
Rozporządzenie zmieniające technikę poboru zaliczek zostało podpisane w piątek przez ministra finansów Tadeusza Kościńskiego. Zaznaczono, że jest to rozwiązanie, dzięki któremu Polski Ład będzie neutralny dla osób z emeryturą do 12 800 zł brutto.
Resort finansów wyjaśnił, że dzięki nowym przepisom osoby, które otrzymały mniejszą pensję w styczniu, dostaną jak najszybciej wyrównanie wypłaty pensji. Chodzi - jak wskazano - m.in. o nauczycieli i służby mundurowe. „Usprawniamy proces wdrażania podatkowych zmian Polskiego Ładu tak, żeby w kolejnych miesiącach podatnicy nie mieli mniejszej pensji „na rękę”, niż te wynikające z założeń programu” – napisano w komunikacie MF.