Przejdź do treści
22:36 Śląskie: 6-letni chłopiec został poważnie ranny w wypadku drogowym, do którego doszło podczas policyjnego pościgu w Wodzisławiu Śląskim. Dziecko wiózł samochodem 26-latek, który nie zatrzymał się do kontroli
22:27 Ambasada USA na Ukrainie ostrzegła w piątek wieczorem przed "potencjalnie poważnym" atakiem powietrznym na Kijów w dowolnej chwili w najbliższych dniach
CPAC Polska 2025! Największe wydarzenie konserwatywne w Polsce! 26-27 Maj 2025 - Rzeszów-Jasionka. Bilety można kupić już dziś na stronie: https://cpacpolska.pl/
Wydarzenie 10 maja (sobota) o godz. 16:00 - Rynek w Nowym Sączu - Wiec Poparcia dla Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta RP
Protest Marsz Przeciw Imigracji – 10 maja 2025 (sobota) w Warszawie! Start: Rondo Dmowskiego, godz. 12:00
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Tychy zaprasza do wspólnego śpiewania pieśni patriotycznych, 10 maja (sobota), g. 16.30, pl. K.K. Baczyńskiego
Spotkanie 10 maja Karol Nawrocki spotka się z mieszkańcami Białegostoku. Spotkanie, na Rynku Kościuszki, rozpocznie się o godz. 18.00
Wydarzenie Środowiska patriotyczne z Ostródy organizują 9-11 maja IV Patriotyczny Piknik "W obronie krzyża stanę”. Miejscem wydarzenia jest salezjański ośrodek w Ostródzie Kaczorach, a udział wezmą m.in. Sławomir Cenckiewicz, Przemysław Czarnek i Andrzej Śliwka
Spotkanie Protest przeciwko bezprawiu i nielegalnej imigracji - 11 maja godz. 16:00 - Urząd Wojewódzki przy Pomniku Józefa Piłsudskiego, Katowice
Spotkanie Klub "Gazety Polskiej" Gdańsk II i Banino zapraszają na spotkanie z prof. Andrzejem Nowakiem pt."Tysiąc lat i co dalej? Polska historia i współczesne wyzwania", 12 maja (poniedziałek), g. 18, Sala Akwen, ul. Wały Piastowskie 24, Gdańsk
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” Lębork zaprasza na koncert barda Strefy Wolnego Słowa Pawłem Piekarczykiem, 12 maja (poniedziałek), g. 17.00, ul. Krzywoustego 1, świetlica, były budynek ABB, Lębork
Spotkanie Mateusz Morawiecki, Waldemar Buda, Michał Dworczyk, Piotr Müller zapraszają we wtorek, 13 maja, o godz. 18, do Miejskiego Centrum Kultury w Bełchatowie (pl. Narutowicza 1A) na "Konwencję prawdziwego Rafała Trzaskowskiego"
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” Rawa Mazowiecka II zaprasza na spotkanie z dziennikarzem śledczym TV Republika Piotrem Nisztorem, 13 maja (wtorek), g. 17.30, Miejski Dom Kultury im. Danuty Siedzikówny "Inki", ul. Krakowska 6C, Rawa Mazowiecka
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Częstochowa zaprasza na spotkanie otwarte z dziennikarzem TV Republika Karolem Gnatem, 15 maja (czwartek), g. 18, Aula Tygodnika „Niedziela” ul. 3 maja 12, Częstochowa
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” w Ciechocinku zaprasza na spotkanie z redaktorem Tomaszem Sakiewiczem oraz Pawłem Piekarczykiem 15 maja o godz. 18.00 w Restauracji Teatralna (ulica Mikołaja Kopernika 2, Ciechocinek)
Spotkanie Klub "Gazety Polskiej" Kielce-Centrum zaprasza na spotkanie otwarte z prof. Janem Majchrowskim. 16 maja (piątek), g. 18. Wojewódzka Biblioteka Publiczna ul. Ściegiennego 13, Kielce
Spotkanie Klub Gazety Polskiej Poznań zaprasza na spotkanie z Robertem Bąkiewiczem, szefem Ruchu Obrony Granic 16 maja br. o 18:00 Hotel Mercure ul. Roosevelta 20 Poznań
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” Środa Wielkopolska zaprasza na spotkanie z red. nacz. ”GP”, ”GPC”, prezesem Republiki Tomaszem Sakiewiczem, oraz Pawłem Piekarczykiem. 21 maja (środa), g. 17, Biblioteka Publiczna Plac Zamkowy 7, Środa Wielkopolska
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"

Piotr Lisiewicz zmasakrował Mateusza Damięckiego

Źródło:

Natychmiast wycofać gazetę z kiosków i punktów sprzedaży – takie żądanie wysunął Pan wobec mojej redakcji. Sąd ma to nakazać jeszcze przed wydaniem wyroku, bo wystąpił Pan o „zabezpieczenie” swoich roszczeń. Dlaczego? Czy może w artykule, o który Panu poszło, zmyśliłem jakieś fakty? Nie, niczego takiego mi Pan nie zarzuca. Zarzuca mi Pan „fałszywą interpretację faktów”, odmienną od własnej, w Pana przekonaniu prawdziwej. I za to gazetę won z kiosków.

Czy nie odnosi Pan wrażenia, że na tyle długo pracuje Pan w Rosji Putina, że przesiąkł Pan tamtejszymi obyczajami?

Szanowny Panie Mateuszu, na swojej stronie internetowej oferuje Pan możliwość wysłania fanom swojego autografu, o ile przyślą kopertę i znaczek. Ja jestem skąpą pyrą z Poznania, więc znaczka, a nawet koperty nie wysłałem, ale autograf dostałem i tak – przy okazji przysłanego mi przez Pana pozwu.

Mój pełnomocnik udzielił Panu odpowiedzi mądrej i uczonej, językiem paragrafów. Ale mój żywioł to nie paragrafy, lecz gadanie po ludzku, spieranie się na argumenty. I te pragnę Panu niniejszym poddać pod rozwagę.

O czym nie rozmawia Pan na moskiewskich rautach

Otóż tekst, przez który zażądał Pan wycofania gazety z kiosków, zatytułowany był „Zarabiają u Putina, bronią Polski przed Kaczyńskim” i ukazał się w miesięczniku „Nowe Państwo”. Pisałem w nim o niewygodnej dla Pana i Pana kolegów aktorów sprawie: zarabiacie olbrzymie pieniądze w Rosji – kraju rządzonym przez ludobójcę, sprawcę śmierci setek tysięcy ludzi na Kaukazie, organizatora obozów koncentracyjnych, w których palono ludzi żywcem, w którego kraju mordowani są dziesiątkami niezależni od władzy dziennikarze.

Tak na marginesie: to nie są dla mnie sprawy abstrakcyjne, znane tylko zawodowo.

Współorganizowałem w Polsce – ponad podziałami, z kolegami od prawicy po Federację Anarchistyczną i Socjaldemokratyczną Alternatywę – Komitet Wolny Kaukaz. Poznałem dziesiątki Czeczenów i słuchałem naocznych relacji o rosyjskich torturach – wydłubywaniu oczu, przybijaniu języka do stołu, odcinaniu uszu i organów płciowych.

Dalej nie będę opowiadał, w każdym razie są to historie, których nie zapomina się do końca życia.

Powodują one, że nigdy nie zaakceptuję postawy takich ludzi jak Pan. Choć nie wątpię, że to nie są sprawy, o których rozmawia się na moskiewskich rautach filmowych, na których spotyka się Pan z tamtejszą śmietanką towarzyską.

Nawet Olbrychski zrezygnował z występów w Rosji

No więc wracając do polskich aktorów w Rosji: zarabiacie nie u jakichś przypadkowych przedsiębiorców, lecz w rosyjskim kinie, będącym oczkiem w głowie wspomnianego ludobójcy.

„Władimir Putin postanowił osobiście zadbać o narodową kinematografię. W związku z tym stanął na czele rządowego biura rozwoju przemysłu filmowego. Nowe stowarzyszenie nie będzie zajmować się finansowaniem filmów, ale pomoże twórcom w wynajdywaniu funduszy na realizację”

– informował 16 grudnia 2008 r. branżowy portal filmweb.pl. 

Poszły za tym konkretne obietnice: „Putin obiecał w najbliższej przyszłości 2 mld rubli (76 mln dol.) na produkcję filmową. A od 2010 r. rosyjska kinematografia ma otrzymywać rocznie około 4,3 mld rubli (164 mln dol.) z budżetu państwa”. Zostały one w dużym stopniu spełnione – jak wyliczano w mediach, państwowe finansowanie kina wzrosło z równowartości kilkunastu milionów dolarów rocznie w 2000 r. do ponad 200 mln w 2013 r.

Pan zarabia w serialu „Kak ja stał Ruskim”, czyli „Jak zostałem Rosjaninem”. Oto amerykański dziennikarz, w którego się Pan wciela, przyjeżdża do Rosji pełen strachu, po czym… zakochuje się w tym pięknym kraju. Niewinna komedia, przypadkiem wpasowująca się w promowanie takiego wizerunku kraju, jak życzy sobie satrapa.

Czy naprawdę chce Pan dowieść przed sądem, że rosyjska kinematografia i telewizja, w której Pana pokazują, są niezależne od Putina? Eduard Sagałajew, szef rosyjskiego Narodowego Stowarzyszenia Wydawców Telewizyjnych, powiedział o tym jakiś czas temu:

"Mogę jeszcze zrozumieć, dlaczego rosyjska telewizja jest tak służalcza wobec Putina. Ale nie mogę pojąć, dlaczego tak samo traktuje jego labradora”.

To nie są rzeczy wydumane przez krytyków państwa rosyjskiego, takich jak ja. Daniel Olbrychski, zdeklarowany rusofil, odznaczony wcześniej przez Putina, po napaści na Krym na jakiś czas zaniechał występów w Rosji, co uzasadnił na łamach „Twojego Stylu”:

„Żal był wielki, ale nie było wyjścia. I nawet nie tyle chodziło mi o Putina – choć również – co o to, jak wobec jego decyzji o zajęciu Krymu zachował się rosyjski naród. Oni go w osiemdziesięciu procentach poparli!”.

Jednym słowem, nawet Olbrychski, którego poglądy są zaprzeczeniem moich, nabrał obaw, czy nie uwiarygadnia rosyjskiej agresji i propagandy. Wcześniej z występów w Rosji rezygnowali też – w związku z sytuacją w Czeczenii – równie dalecy od moich poglądów aktorzy Teatru Ósmego Dnia.

A w Polsce zostajecie obrońcami demokracji

Wymowa mojego tekstu była taka, że aktorzy tacy jak Pan dopuszczają się hipokryzji. W Rosji, gdzie dorabiają się fortun, siedzą cicho i nie słyszymy ich protestów przeciwko zbrodniom czy łamaniu praw człowieka.

A po przyjeździe do Polski stajecie się czołowymi obrońcami wolności. Uważnie wysłuchałem wywiadu, jakiego udzielił Pan Kamili Biedrzyckiej-Osicy z Wirtualnej Polski. „Wraca strach, z którym ja nie chciałbym już mieć w tym wolnym świecie, w 2017 r., nic wspólnego. Strach dotyczący braku tolerancji, braku akceptacji (…). Bardzo, bardzo się boję, że ludzie zaczną dla jakiegoś wyższego dobra, które roi im się w głowie, dokonywać rzeczy, których nie cofniemy” – tłumaczył Pan. 

Napisałem też, że dziwnym trafem aktorzy zarabiający gigantyczne pieniądze w Rosji, kpią ze „spiskowych teorii” na temat Smoleńska. Przykładowo Pan na swoim blogu napisał list do Świętego Mikołaja, w którym zażyczył sobie następujących prezentów:

„I jeszcze poproszę »Smoleńsk« na blureja, / Książkowy poradnik »Jak rozpoznać geja« / CD z piosenkami barda uciśnionych / Żeby Polska była Polską ogolonych”.

Zapomniał Pan o bibliotekach

Co zarzuca mi Pan w swoim pozwie? Nie spodobał się Panu tytuł mojego artykułu: „Zarabiają u Putina, bronią Polski przed Kaczyńskim”. Nie przypadła Panu do gustu także okładka tego numeru „Nowego Państwa”: „Ambasadorzy Putina w polskim show-biznesie”, m.in. z Pańską podobizną. A także treść mojego artykułu.

Dlatego domaga się Pan:

„Usunięcia przedmiotowego artykułu autorstwa Piotra Lisiewicza pt. »Zarabiają u Putina, bronią Polski przed Kaczyńskim« oraz ww. zdjęcia wraz z podpisem ze strony portalu panstwo.net oraz zaprzestania ich dalszego rozpowszechniania poprzez wycofanie nakładu gazety »Nowe Państwo« nr 10 (140) 2017 ze sprzedaży”.

Podpowiadam uprzejmie: a co z bibliotekami? Przecież moi Czytelnicy mogą tam skserować mój artykuł i rozdawać go na ulicy. Nawet ja do tego jestem zdolny, mam doświadczenie, za młodu chodziłem po poznańskim Starym Rynku i sprzedawałem turystom odbijane na ksero fan-ziny. Albo – co za ciężkie czasy – Czytelnicy mogą zrobić screena zakazanego tekstu i rozsyłać w mediach społecznościowych. Nie pomyślał Pan o tym? 

Twarz aktora bezprawnie na okładce

No dobra, to teraz merytorycznie. Twierdzi Pan, że okładka „Nowego Państwa” powinna zostać skonfiskowana, bo Pańska twarz znalazła się na niej bez… Pana zgody. Nie, nie ściemniam, poniżej dokładny cytat z Pana pełnomocnika:

„Wymaga wskazania, że posłużenie się przez gazetę »Nowe Państwo« zdjęciem mojego Mocodawcy i opublikowaniem go na okładce w numerze 10 (140)/2017 nastąpiło bez jego zgody i nie zostało wykorzystane w związku z pełnieniem przez niego żadnych funkcji publicznych, co stanowi bezprawne naruszenie przez gazetę »Nowe Państwo« prawa mojego Mocodawcy do wizerunku”.

Mój pełnomocnik odpisał Pańskiemu mądrze i uczenie, jak to u prawników bywa, że Pan jesteś osoba publiczna, wypowiadasz się o polityce itp. A ja się zapytam po ludzku: czyś Pan na głowę upadł? Zdjęcia aktora nie wolno zamieszczać bez jego zgody? Naprawdę?

Dalej o całości mojej i redakcyjnej twórczości stoi:

„Przedstawiają one bowiem mojego Mocodawcę w obraźliwy sposób, sugerując, że jest ambasadorem Władimira Putina, co stanowi fałszywą interpretację faktów, mającą jedynie na celu przedstawianie mojego Mocodawcy w negatywnym świetle jako zwolennika i osobę popierającą system sprawowania rządów w Rosji oraz poczynań rosyjskiego rządu. Tymczasem mój Mocodawca stanowczo zaprzecza, jakoby wspierał w jakikolwiek sposób działanie rosyjskiego rządu oraz Władimira Putina, a z żadnych jego wypowiedzi oraz działań takich wniosków wywieść nie można”.

Zwracam uwagę, że pada owo sformułowanie „fałszywa interpretacja faktów”, które ma być powodem konfiskaty – tak to się nazywało przed wojną – numeru gazety. Na podobnej zasadzie każdy znany polityk mógłby składać pozwy codziennie. Bo ledwo padnie taka publiczna wypowiedź, to media biorą się za „interpretację faktów”. Jako że mamy media od lewa do prawa, to interpretacje te bywają bardzo różne, a  więc logiczne, że są wśród nich „fałszywe”.

Dla porządku zaznaczę jeszcze, że nie oskarżaliśmy Pana o pełnienie funkcji „ambasadora” takiego, co to ma paszport dyplomatyczny, lecz była to metafora albo przenośnia, co niby wie się samo przez się, ale w kontekście Pana pozwu tłumaczyć trzeba i takie rzeczy, czego dowodem fragment kolejny.

Domaga się Pan w nim, bym podpisał się pod czymś takim: „Oświadczam, iż zdjęcie to jest wytworem programu komputerowego i zostało użyte bezprawnie, bez zgody Pana Mateusza Damięckiego”. Z wielką chęcią podpiszę się pod pierwszą częścią zdania: tak, to fotomontaż. I to wie nie tylko ja, ale każde dziecko z podstawówki, które tę okładkę widziało.

Jak rozumiem, Pan obawia się, że lud zrozumie to dosłownie: była taka sytuacja, że Putin wykonał pierwszy klaps, w ręce trzymał worek z dolarami, a pan z Olbrychskim i młodym Stuhrem staliście sobie przed nim. Tylko co z naszkicowanym czarną kreską Kremlem w tle? I czy ten Putin nie jest trochę za wielki jak na rzekomą fotografię?

No i argument ostateczny, jaki przedstawia Pana pełnomocnik: „Przedstawienie w ten sposób wizerunku mojego Mocodawcy stanowi atak na jego osobę i jego dobrego imienia jako osoby publicznej wykonującej zawód aktora, ma na celu zniechęcenie jego widzów do projektów, w których w chwili obecnej bierze udział” (pisownia oryginalna).

Googlam sobie, w jakim projekcie możesz brać Pan udział, no i głównie to wyskakuje mi ciąg dalszy serialu „Kak ja stał Ruskim”. Wychodzi więc na to, że jak Ruscy poczytają mój artykuł, przestaną oglądać swój ulubiony serial. Lisiewicz źle o Damięckim napisał, to cała Rassija serialu nie ogląda!

Jak się zdaje, każdy, kto umie czytać ze zrozumieniem, wyczyta w moim artykule, że i owszem, zniechęcam lud na całego, ale do tez politycznych wygłaszanych przez Damięckiego.

Domagasz się Pan też ode mnie wpłaty 10 tys. zł, ale nie dla Pana, tylko na cel społeczny, co odnotowuję jako poszlakę, że w kinematografii dofinansowanej przez Putina płacą przyzwoicie (no dobra, sorry, nie spinaj się Pan, taki żarcik).

Ruski Standard

Panie Mateuszu, udziela Pan często wywiadów, ma Pan znajomych w mediach. Może lepiej byłoby zamieścić w nich polemikę z moimi tezami? Jeśli chciałby Pan zamieścić polemikę w „Nowym Państwie” czy „Gazecie Polskiej”, też nie ma sprawy. Niech Pan przedstawi argumenty, podobnie jak ja, a Czytelnicy zważą owe racje i wyrobią sobie zdanie. Bo pomysł wycofywania gazety z kiosków naprawdę pachnie rosyjskimi standardami. A jedyny „Ruski Standard”, jaki przyswoić jest w stanie wolny Polak, taki jak ja, to ten w płynie. Czego i Panu w przeddzień sylwestra życzę.

 

Gazeta Polska Codziennie

Wiadomości

Wsparł moskiewskiego rzeźnika, teraz wzywa Leona XIV do współpracy

#DebataRepubliki króluje na X! Znowu rekordowa aktywność

Pakistan odpowiada na indyjski atak. Operacja "Mur z ołowiu"

Oś zła nie myśli o pokoju. Iran dozbraja Rosję przeciw Ukrainie

Augustianie modlą się przy grobie św. Augustyna. O co proszą?

Ukraińscy żołnierze publikują wstrząsające nagrania

Augustianie gratulują Papieżowi Leonowi XIV i zapewniają o modlitwie

George Simion: Rumunia nie przekaże ani leja na inne kraje

Kanclerz Niemiec o członkostwie Ukrainy w NATO

Potęgi wirtualne biorą się za oszustów

Niemcy przerzucają do Polski tysiące migrantów. Bartoszewicz i Mentzen grillują Hołownię [WIDEO]

Kryzys demograficzny: kandydaci mówią o lęku, wartościach i chaosie

Nawrocki: art. 7 Konstytucji o praworządności w Polsce Tuska przestał obowiązywać [WIDEO]

Zandberg punktuje Hołownię: deklaracje jedno, praktyka drugie

Ziemkiewicz: nikogo nie dziwi, że w nagonce na Nawrockiego brało udział ABW

Najnowsze

Wsparł moskiewskiego rzeźnika, teraz wzywa Leona XIV do współpracy

Augustianie modlą się przy grobie św. Augustyna. O co proszą?

Ukraińscy żołnierze publikują wstrząsające nagrania

Augustianie gratulują Papieżowi Leonowi XIV i zapewniają o modlitwie

George Simion: Rumunia nie przekaże ani leja na inne kraje

#DebataRepubliki króluje na X! Znowu rekordowa aktywność

Pakistan odpowiada na indyjski atak. Operacja "Mur z ołowiu"

Oś zła nie myśli o pokoju. Iran dozbraja Rosję przeciw Ukrainie