– Po tym tygodniu, po tych kilku dniach, czuję się jeszcze mocniejszy jako Piotr Duda, jako szef "Solidarności", bo cały związek jest ze mną, bo ludzie doskonale o tym wiedzą, ci którzy mnie znają, że jestem normalnym, skromnym człowiekiem – mówił w studiu TVN24 szef "Solidarności".
W rozmowie z dziennikarzem TVN24, Duda podkreślił, że zarzuty stawiane mu przez dziennikarzy gazety są "stekiem kłamstw".
Jak dodał, "jest wściekły" na oskarżenia Newsweeka, ale zabolały go także słowa Michała Kamińskiego, Pawła Olszewskiego i Henryka Wujca zawierające sugestie, że w okresie stanu wojennego szef "Solidarności" był ZOMO-wcem. – Najbardziej zabolały mnie słowa pana Wujca, dobrze, że przeprosił – podkreślił Duda.
– Po tym tygodniu, po tych kilku dniach, czuję się jeszcze mocniejszy jako Piotr Duda, jako szef "Solidarności", bo cały związek jest ze mną, bo ludzie doskonale o tym wiedzą, ci którzy mnie znają, że jestem normalnym, skromnym człowiekiem – dodał.