Szef PSL i wicepremier Janusz Piechociński powiedział, że w poniedziałek lub we wtorek ma rozmawiać z premierem Donaldem Tuskiem o zmianach w rządzie. Tusk został na sobotnim szczycie UE w Brukseli wybrany na nowego przewodniczącego Rady Europejskiej.
Piechociński zaznaczył, że w związku z wyborem Tuska na szefa Rady Europejskiej powinny się spotkać kierownictwa PO i PSL. – W piątek uzgodniliśmy, że ten tydzień będzie poświęcony na spokojne przedyskutowanie – podkreślił lider ludowców.
Poinformował, że do jego rozmowy z Tuskiem może dojść w poniedziałek po południu lub we wtorek po posiedzeniu rządu. We wtorek jest już zaplanowane – jak dodał – jego spotkanie z Tuskiem na temat budżetu, na którym będzie także mowa o bieżącej sytuacji.
Pytany, czy przy okazji zmian w rządzie może dojść do wymiany ministrów PSL, odpowiedział, że "nie planuje zmian". – Jestem dumny, że mam takich pracowitych i rzetelnych ministrów – podkreślił. Dodał, że przy okazji zmian w rządzie "warto ze sobą na spokojnie przedyskutować", czy koalicjanci zrobią "roszady, jeśli chodzi o ustawę o działach i zawartość resortów".
– To jest kwestia wzmocnienia nadzoru właścicielskiego premiera nad spółkami strategicznymi. Pytanie, czy jesteśmy w stanie myśleć o energetyce, jako o wyodrębnionym resorcie, gdzie powinna być Agencja Rozwoju Przemysłu, czy nie warto zamknąć już Ministerstwa Skarbu Państwa – doprecyzował. – To na spokojną dyskusję. Nie spodziewam się tu rewolucji – dodał.
Pytany, dlaczego chce wracać do pomysłu stworzenia Ministerstwa Energetyki, skoro wcześniej był temu przeciwny, Piechociński powiedział, że chce tylko zebrać różne pomysły, dotyczące zmian w strukturze rządu i niektórych ministerstw, które "padały w debacie publicznej w ostatnim roku".
Według nieoficjalnych informacji w poniedziałek ma dojść do spotkania premiera z marszałek Sejmu Ewą Kopacz, która – jak podają źródła – ma być kandydatką na nowego szefa rządu. Na konferencji po sobotnim szczycie premier zapowiedział, że prawdopodobnie we wtorek poinformuje o nowym układzie rządowym.
Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa–Błońska pytana w sobotę o nowego szefa rządu, powiedziała jedynie, że jest kandydat na tę funkcję. W niedzielnej rozmowie podkreśliła, że na wszelkie nowe informacje w tej sprawie trzeba zaczekać do wtorku.