PiS wygrał wybory, ale siła pogardy opozycji nabiera rozpędu!
Jak na razie Prawo i Sprawiedliwość osiągnęło prawdopodobnie największy sukces w wyborach samorządowych w swojej historii. Ponad 30 proc. poparcia w sejmikach wojewódzkich, oraz drugie tury w takich miastach jak Kraków czy Gdańsk. To wszystko pokazuje, że Dobra Zmiana trwa i jest popierana przez Polaków. Niepokoi jedno: intensywność pogardy, jaka zieje z ust opozycji i jaka na pewno przyczyniła się do wysokich wygranych niektórych kandydatów Koalicji Obywatelskiej.
Jan Rulewski z PO w rozmowie z Dorotą Kanią i Ryszardem Gromadzkim w Telewizji Republika powiedział wprost: Koalicja Obywatelska jest największą siłą antypisowską! " I to był właśnie jedyny program koalicji w tych wyborach. Straszenie PiSem - jedno, dyskredytowanie polityków Zjednoczonej Prawicy poprzez pogardliwe i dehumanizujące ataki w postaci nazywania ich szarańczą - drugie. Nie było nic poza pokazywaniem obywatelom, Polakom że PiS to zło.
Wielkie media w Polsce - w postaci największych portali internetowych codziennie podawały takiego typu newsy, które miały na celu zdyskredytowanie polityków PiS i Zjednoczonej Prawicy. Wielki atak taśmami Onetu miał na celu jedno: pokazanie Polakom, że Premier Morawiecki jest nie taki, jakiego znają. Schetyna, który molestował na konwencji swoich wyznawców szarańczą, pokazał, że nie liczy się współpraca dla dobra Polski, ale pogardzanie przeciwnikiem politycznym.
Fakenewsów w tej kampanii było mnóstwo. Po stronie opozycji, oczywiście. Nie było dnia, gdzie nie czytelnik nie dowiedziałby się, jaki to PiS jest straszny. To zadziałało, zwłaszcza dla odbiorcy w mediach społecznościowych. Facebook jasno pokazał, że walka z wydawcami nie dotyczy wydawców opozycji.
I ostatnia rzecz, rację miał dziś Jarosław Kaczyński, który powiedział, że wynik wyborów samorządowych pokazuje jasno, że "czeka nas rok intensywnej pracy" (do wyborów parlamentarnych i do europarlamentu). Tak, czeka nas ciężka praca. Zwłaszcza, że Rulewski, Schetyna i inni poczuli, że pogardą mogą coś wygrać. Będzie naprawdę brutalnie, bo opozycja czuje, że przegrywa Polskę na rzecz Dobrej, Patriotycznej Zmiany.