Tomasz Terlikowski w rozmowie z Piotrem Goćkiem mówił o jednym z efektów obecnie obowiązującego kompromisu aborcyjnego umożliwiającego usunięcie dziecka poczętego w wyniku gwałtu. – Tacy ludzie żyją. Pójdźcie i powiedzcie im w oczy, że nie powinni żyć, bo mają nieodpowiedniego, zbrodniczego ojca – mówił.
Redaktor naczelny TV Republika mówił w "Chłodnym okiem" o ewentualnym powrocie do Sejmu VIII kadencji projektu wprowadzającego całkowity zakaz aborcji. Projekt taki, przygotowany przez Fundację Pro - Prawo do życia został odrzucony w pierwszym czytaniu 11 września tego roku.
Terlikowski wskazywał, że obecny skład parlamentu daje większą szansę na poparcie takiego projektu. – I PiS i część Ruchu Kukiza czekają na projekt obywatelski, który zapewne pojawi się w Sejmie po raz kolejny latem – mówił. Jak dodał, wtedy wszyscy posłowie mówiący, że są obrońcami życia, będą mogli się wykazać. – W PiS pewnie nie będzie dyscypliny partyjnej, oni tylko wprowadzają kiedy trzeba chronić zwierzątek – ironizował.