PiS wnioskuje o odrzucenie projektu przyszłorocznego budżetu. Kopacz: Budżet jest odpowiedzialny i stabilny

Klub PiS złożył wniosek o odrzucenie projektu przyszłorocznego budżetu w pierwszym czytaniu. Wiceprezes partii Beata Szydło uzasadniała w Sejmie, że to budżet psujący finanse publiczne i oznaczający stagnację. Zarzuciła też rządowi zadłużenie państwa. Tymczasem zdaniem premier Ewy Kopacz jest to budżet "odpowiedzialny i stabilny".
Odrzucić szkodliwy projekt
Szydło podczas pierwszego czytania projektu budżetu na 2015 rok zwróciła uwagę, że to siódmy autorski budżet rządu PO-PSL. - Siódmy, w którym nie ma odpowiedzi na najważniejsze bolączki Polaków, siódmy, który psuje finanse publiczne, wreszcie siódmy, który nie oznacza rozwoju, tylko oznacza bierność, stagnację i niezdolność do równania się z najlepszymi - oświadczyła.
Według posłanki PiS to budżet, który nie daje nadziei na rozwój, "budżet samozadowolenia z trwania, bierności, obliczony na małe aspiracje, zaspokajający jedynie oczekiwania rządu PO i PSL, czyli dotrwania do wyborów". - (To) typowy budżet wyborczy - oceniła.
Szydło zarzuciła też rządowi PO-PSL, że przez siedem lat rządów zaproponował, by kraj "rozwijał się w najprostszy, a zarazem najbardziej destrukcyjny z możliwych sposobów - czyli poprzez zadłużanie". - W stosunku do bogatszych krajów UE przypominamy raczej zabiedzonego dłużnika ze smutną miną. W ciągu ostatnich siedmiu lat zadłużyliście nasze państwo niemiłosiernie - wytykała posłanka PiS.
Ironizowała również, że słuchając przedstawicieli PO, można odnieść wrażenie, że "żyjemy w kraju jak z powieści Harlequin", a - jej zdaniem - "realnie żyjemy tymczasem w kraju raczej jak z filmu katastroficznego".
Resort finansów założył, że w przyszłym roku deficyt nie powinien przekroczyć 46 mld 80 mln zł. Zgodnie z projektem w przyszłym roku dochody budżetu państwa zaplanowano w wysokości 297 mld 252 mln 925 tys. zł (wobec 277 mld 782,2 mln zł zaplanowanych na bieżący rok), a wydatki w kwocie 343 mld 332 mln 925 tys. zł (wobec 325 mld 287,4 mln zł przewidzianych w tym roku).
Kopacz: przyszłoroczny budżet - odpowiedzialny i stabilny
Budżet na przyszły rok jest bardzo odpowiedzialny i stabilny, ale też niepozbawiony elementów prospołecznych - powiedziała premier Ewa Kopacz dziennikarzom w Sejmie. Zapowiedziała, że w toku prac nad projektem nie przewiduje "rozdawnictwa regionalnego".
Jak podkreśliła szefowa rządu, przyszłoroczny budżet, nad projektem którego debatuje w środę Sejm, jest oszczędny. - Nie (jest) budżetem, który mógłby być określony jako budżet wyborczy, czyli budżet rozdawnictwa - oceniła.
Premier oceniła, że projekt ustawy budżetowej na 2015 r. został w środę w Sejmie "bardzo konkretnie" zaprezentowany przez ministra finansów Mateusza Szczurka.
Pytana, czy przewiduje jeszcze jakieś zmiany w projekcie, odparła: "Jesteśmy przed procedowaniem budżetu w komisjach, a potem oczywiście przyjęciem go (...). Myślę, że nie będzie niespodzianek".
Kopacz wyjaśniła, że poprawki do projektu - np. dotyczące dofinansowania z budżetu jakiejś regionalnej inwestycji - są zgłaszane podczas prac komisji. Zaznaczyła jednak, że tak jak w przypadku poprzednich budżetów będzie obowiązywała zasada "bardzo restrykcyjnej polityki". - Nie ma rozdawnictwa regionalnego - podkreśliła.
- Budżet ma być realizowany tak, jak został wydyskutowany na Radzie Ministrów - wskazała.
Według resortu finansów najważniejszą zmianą systemową, której efekty wpłyną zarówno na przyszłoroczne dochody państwa z PIT, jak i na budżety gospodarstw domowych, ma być zwiększenie o 20 proc. ulgi podatkowej na wychowanie trzeciego i kolejnego dziecka. Zmiana ta ma też umożliwić wykorzystanie pełnej kwoty ulgi tym osobom, które dotychczas wykazywały zbyt mały podatek, aby w pełni ją rozliczyć.
Istotne znaczenie po stronie wydatkowej budżetu będzie też miała zapowiedziana przez byłego premiera Donalda Tuska waloryzacja emerytur i rent o wskaźnik w wysokości 101,08 proc., wraz z gwarantowaną podwyżką nie mniej niż 36 zł.
Rząd po raz kolejny zdecydował się natomiast na zamrożenie funduszu płac w sferze budżetowej.
Do istotnych dla budżetu i podatników zmian zaliczono także nowe zasady odliczania podatku VAT od samochodów osobowych i innych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony oraz innych wydatków związanych z tymi pojazdami. Zmiany te zostały wprowadzone w 2014 r. z tym, że niektóre będą miały zastosowanie od 1 lipca 2015 r.
Przewidziano także obniżenie stawek akcyzy od paliw silnikowych w zależności od rodzaju paliwa odpowiednio o 25 zł/1000 l lub 25 zł/1000 kg. Kierowcy nie zauważą jednak różnicy w cenach paliw na stacjach benzynowych, bowiem obniżenie akcyzy wiąże się z jednoczesnym podwyższeniem stawek opłaty paliwowej dla poszczególnych paliw o te same wartości.
Zgodnie z konstytucją parlament może pracować nad budżetem cztery miesiące. Senat ma na zgłoszenie swoich poprawek 20 dni od dnia przekazania ustawy przez Sejm. Jeżeli w ciągu czterech miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi projektu budżetu ustawa nie zostanie przedstawiona prezydentowi do podpisu, może on w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu.
Prezydent ma siedem dni na podpisanie ustawy budżetowej; może też - przed jej podpisaniem - zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności budżetu z konstytucją. Trybunał musi orzec w tej sprawie w ciągu dwóch miesięcy.
Polecamy Komisja Zbigniew Ziobro
Wiadomości
Rachoń o działaniach wymiaru sprawiedliwości wokół CPAC Polska. "Nie złamią nas pisma prokuratorów zależnych od Tuska"
Poseł Jabłoński ostro o likwidacji zasady losowania sędziów przez ministra Żurka. Mamy do czynienia z "LEX GAWŁOWSKI"
Prezydent Nawrocki odniósł się do rozporządzenia Waldemara Żurka. "To prosta droga do zniszczenia zaufania obywateli do wymiaru sprawiedliwości"
AfD cieszy się coraz większym poparciem. Ugrupowanie zyskuje na rosnącym niezadowoleniu z rządów Merza
Lubnauer obwinia Kościół i prawicę za blamaż "edukacji zdrowotnej". Wiceszefowa MEN chce, aby ten przedmiot był obowiązkowy.
Kwestionowanie powojennych granic i prawa do odszkodowań dla ocalałych ofiar polskich. "W Niemczech nastroje brunatno-imperialne mają się doskonale"
Najnowsze

Bogucki ostro o działaniach Żurka ws. losowania sędziów: „To akt bezprawia”

Poseł Jabłoński ostro o likwidacji zasady losowania sędziów przez ministra Żurka. Mamy do czynienia z "LEX GAWŁOWSKI"

Prezydent Nawrocki odniósł się do rozporządzenia Waldemara Żurka. "To prosta droga do zniszczenia zaufania obywateli do wymiaru sprawiedliwości"
