Ustawa o IPN-ie, przynajmniej do wydania w jej sprawie decyzji przez TK, nie będzie działała – powiedział Stanisław Karczewski, marszałek Senatu, w TVN24. W rozmowie z „Codzienną” tłumaczył, że będzie ona obowiązywała, ale nie będą podejmowane na jej podstawie żadne drastyczne działania.
Nadal trwa kryzys polsko-izraelski. Wszystko za sprawą nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która spotkała się ze sprzeciwem środowisk żydowskich. Co prawda nowelizację podpisał już prezydent i przepisy wejdą w życie 1 marca, ale równocześnie zajmuje się nią Trybunał Konstytucyjny.
– Nowelizacja ustawy o IPN-ie przez jakiś czas, przynajmniej do wydania decyzji przez TK, nie będzie działała – stwierdził wczoraj na antenie TVN24 Stanisław Karczewski, marszałek Senatu.
„Codzienna” zapytała marszałka, na jakiej podstawie prawnej przepisy uchwalone przez parlament, a następnie podpisane przez prezydenta, miałyby „nie działać”. – Ona będzie oczywiście obowiązywała, bo powinniśmy sprzeciwiać się sformułowaniu „polskie obozy śmierci”. Nie może być tak, że ktoś będzie mówił, iż Polacy zabijali więcej Żydów niż Niemcy, bo to nieprawda.
Czytaj więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".
Sędzia bierze, nie kradnie - beton sądowy się broni.
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 20 lutego 2018
czytaj środowe wydanie "Codziennej".
Więcej na https://t.co/1HYRtWiDJA - Codziennie. Blisko Ciebie.#GPC pic.twitter.com/L7exZO3Wkr