PiS o prywatyzacji Ciechu: Najprawdopodobniej mamy do czynienia z kolejną aferą
Kwestię prywatyzacji Ciechu należy wyjaśnić. Od początku mówiliśmy, że proces tej prywatyzacji nie był transparentny – mówili na konferencji prasowej politycy Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Karczewski i Krzysztof Łapiński.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli wczoraj do budynku Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie i do biura Ministerstwa Skarbu. Biuro prasowe giełdy poinformowało, że prezes Paweł Tamborski opuścił budynek w towarzystwie urzędników CBA. Działania służb mają związek z prywatyzacją Ciech S.A.
CZYTAJ TAKŻE: CBA w budynkach GPW i ministerstwa skarbu. Tamborski wyprowadzony. Chodzi o prywatyzację Ciechu
Do sprawy odnieśli się podczas dzisiejszej konferencji prasowej politycy Prawa i Sprawiedliwości. – Wiele wskazuje na to, że być może do dekoracji dołączy kolejna afera, bo wczoraj funkcjonariusze CBA weszli do Ministerstwa Skarbu i do gabinetu prezesa GPW. Najprawdopodobniej mamy do czynienia z kolejną aferą – zaczął Stanisław Karczewski.
Jak dodał, wszystkie dotychczasowe afery zostały zamiecione pod dywan i Platforma chce, aby obywatele zapomnieli o nich. – Ale my zrobiliśmy ten lokal, aby i Warszawiacy, i osoby, które przyjeżdżają do Warszawy, mogły zobaczyć, obejrzeć, przyjść i przypomnieć sobie wszystkie kolejne afery – mówił.
Karczewski przekonywał, że wczorajsze działania służb miały charakter bezprecedensowy. – Beata Szydło zwróciła się do KNF o kontrolę i sprawdzenie sytuacji związanej z prywatyzacją CIECH-u. Nie zrobiono tego. Robi się to dopiero teraz. Z ponad rocznym opóźnieniem. Apelujemy o to, aby dokładnie wyjaśnić elementy i fakty związane z prywatyzacją CIECH-u – wskazywał.
Łapiński podkreślił, że PiS wielokrotnie wskazywało, że prywatyzacja Ciechu odbywała się w sposób nietransparentny, – Okazuje się, że mieliśmy rację – dodał. Polityk podkreślił, że mogło dojść nawet do złamania prawa, jednak kwestię te muszą wyjaśnić już odpowiedni organa.
Polityk odniósł się także do osoby Pawła Tamborskiego. – Jest to osoba, która nie budzi zaufania, nie daje pewności, że Giełda będzie działała sprawnie. Myślę, że nadszedł czas na reakcję KNF i Ministerstwa Skarbu, które powinny podjąć odpowiednie kroki – mówił Łapiński.
Zastępca rzecznika PiS przypomniał, że Tamborski na stanowisko prezesa Giełdy Papierów Wartościowych przeszedł z funkcji wiceministra skarbu. – To bardzo polityczna nominacja. Giełdą powinna kierować osoba, która nie jest polityczna – podkreślił.