– Zastanawiamy się nad podjęciem kroków prawnych w stosunku do "Newsweeka". To oczywiście wierutna bzdura – powiedziała na antenie TV Republika wiceszefowa Prawa i Sprawiedliwości Beata Szydło. W ten sposób skomentowała doniesienia sugerujące, że partia może stracić roczną subwencję.
Szydło określiła sugestie tygodnika jako element gry politycznej. Jak tłumaczyła, pewne środowiska, które zrozumiały, że PiS jako największa siłą opozycyjna może niedługo przejąć władzę w Polsce i postanowiły jej to utrudnić.
Wiceszefowa PiS potwierdziła, że jej partia zamierza zaciągnąć kredyt na kampanię wyborczą. Przekonywała, że kredyt został przyznany. – Gdyby rewelacje "Newsweeka" były prawdziwe nie dostalibyśmy kredytu – podkreśliła.