- Dobrze, gdyby nie musieli się wstydzić, co nie znaczy, że muszą się z tym obnosić- określił sytaucję homoseksualistów w Polsce lider .Nowoczesnej, Ryszard Petru. Biedroń odpowiada: Żenujący przykład obnoszenia się ze swoją głupotą
– Jestem gejem, to jest jakiś element mojej tożsamości, ale wspieram ruchy LGBT także dlatego, że one dzisiaj walczą o ważne rzeczy, o równość, o to, żeby były w Polsce związki partnerskie – przyznał Michał Rabiej, poseł .Nowoczesnej w programie "Pociąg do polityki" dodając, że „publicznie wyznaje to po raz pierwszy”.
Petru: Nie zrobił z tego wielkiego halo
Ryszard Petru, pytany o wyznanie członka swojej partii zwrócił uwagę, że "forma tego coming outu była bardzo przyjazna". –Nie zrobił z tego wielkiego halo – podsumował polityk, po czym przyznał, że zadzwonił do kolegi i mu pogratulował. – Dobrze byłoby, żeby ludzie w Polsce, którzy mają odmienną orientację seksualną, nie musieli się tego wstydzić, co nie znaczy, że muszą się z tym obnosić – stwierdził.
Biedroń pyta: On tak naprawdę?
Słowa te na Twitterze natychmiast skomentował Robert Biedroń twierdząc, że to "żenujący przykład obnoszenia się swoją głupotą".
On tak naprawdę? Żenujący przykład obnoszenia się ze swoją głupotą. @RyszardPetru @Nowoczesna https://t.co/6OyV6Qip9C
— Robert Biedroń (@RobertBiedron) 19 września 2016
"Coming out" polityka Nowoczesnej
Nigdy wcześniej publicznie Paweł Rabiej o swojej orientacji nie wspominał. Swój sekret wyznał dopiero podczas nagrania programu Beaty Lubeckiej "Pociąg do polityki". - Staram się tego nie eksponować, nie mówiłem o tym wcześniej - powiedział przed kamerą polityk Nowoczesnej.