– Mam taką koleżeńską radę dla przewodniczącego Petru. Jestem w polityce o 30 lat dłużej niż on i przestrzegałbym go przed ryzykiem, jakie podejmuje – powiedział w rozmowie z TV Republika Ryszard Czarnecki.
Polityk odniósł się w ten sposób do wypowiedzi Ryszarda Petru, który stwierdził, że obywatele powinni wyjść na ulice, by pokazać swoje niezadowolenie po decyzjach podjętych przez PiS ws. Trybunału Konstytucyjnego.
– Chcę, żeby ludzie wychodzili na ulice i dawali sygnał, że są niezadowoleni. Trzeba popierać wszystkie inicjatywy oddolne, takie jak Komitet Obrony Demokracji, bo to dowód na to, że ludzie są przerażeni – oświadczył w TVN24 lider Nowoczesnej.
Zdaniem Ryszarda Czarneckiego Petru, zachęcając do protestów, podejmuje duże ryzyko. – Jeżeli ci ludzie nie wyjdą na ulice albo będzie ich bardzo mało, to pan przewodniczący Petru zaprezentuje się własnej partii i własnym wyborcom jako polityk nieskuteczny. Choć wiem, że to nie jest łatwe, radziłbym mu, by nie ulegał presji mediów czy własnych doradców – podkreślił polityk PiS.
Czarnecki tłumaczył, że przeciętny wyborca nie jest zainteresowany zamieszaniem wokół Trybunału Konstytucyjnego. – To nie jest rzecz, o której ludzie rozmawiają w windzie lub w pracy. Ich interesują sprawy gospodarcze czy 500 złotych na dziecko – dodał.