Janusz Piechociński powinien zrezygnować i przekazać władzę młodym – powiedział były lider PSL Waldemar Pawlak na antenie Polsat News w programie "Premierzy".
Pawlak potwierdził tym samym wcześniejsze doniesienia medialne, że na sobotnim kongresie partii zgłosi wniosek o odwołanie Janusza Piechocińskiego z funkcji szefa PSL.
Były premier stwierdził, że szef jego partii wypalił się. – Zajmuje się obroną własnej pozycji i podsyła informacje, że mam zgłaszać wniosek o jego odwołanie – mówił. Jak dodał, może przychyli się do jego prośby. – Ma czas do jutra, żeby zrezygnować. To dla niego będzie najzręczniejsze – powiedział Pawlak.
Polityk ostro skrytykował szefa swojej formacji. – Piechociński ma szanse zachować się jak rzetelny mężczyzna, który dotrzymuje słowa, że przekazuje władzę młodym. To by była pozytywna zmiana i taka, na którą czekają wyborcy – przekonywał. Jak stwierdził spośród Ludowców jest kogo wybierać. Wskazywał tu na Adama Jarubasa i Krzysztofa Hetmana.
– Moim zdaniem jest i Adam Jarubas i Krzysztof Hetman z Europarlamentu. Może tak jak Andrzej Duda przyniesie zbawienie z Brukseli. Jest też Władysław Kosiniak-Kamysz – zaznaczył polityk PSL