Paweł Grabowski: Przy aferze Amber Gold zawiodła władza wykonawcza
– Fakty są takie, że 18 tysięcy ludzi straciło 800 milionów złotych, te pieniądze gdzieś wyparowały– w programie „Prosto w oczy” mówił Paweł Grabowski, poseł ruchu Kukiz\'15.
– Jeśli nie komisja śledcza to kto miałby wyjaśnić aferę Amber Gold? Komisja ma te uprawienia, szczególnie że my jako członkowie komisji mamy zbadać zaniedbania ze strony państwa, a sejm w końcu pełni funkcję kontrolną wobec władzy wykonawczej. Można powiedzieć, że władza wykonawcza dzisiaj zawiodła. Miało być prawo wykonywane zgodnie z przepisami, a okazało się, że było możliwe funkcjonowanie całej grupy kapitałowej, która budziła wątpliwości. Jestem po analizie danych medialnych, dostęp do akt dopiero otrzymamy, obraz medialny całej afery jest i śmieszny i straszny – mówił Paweł Grabowski.
– Na doniesienie "Gazety Wyborczej", ze komisja jest po to, żeby „ukręcić bicz” na Platformę Obywatelską, mogę odpowiedzieć, że to Hanna Gronkiewicz-Waltz dopuszczając do nieprawidłowości w ratuszu warszawskim, ukręciła bicz na Platformę Obywatelską. Nie odwracajmy kota ogonem. Sprawa jest bardzo poważna w kwestii obu afer. Fakty są takie, że 18 tysięcy ludzi straciło 800 milionów złotych, te pieniądze gdzieś wyparowały, sprawa jest niewyjaśniona, ludzie czekają na konkretną informację, czy odzyskają pieniądze. Pewne jest, że od spółki ich nie odzyskają, pytanie czy mogą je odzyskać od skarbu państwa, jako odszkodowanie za błędy urzędników państwowych – dodaje poseł.
– Nie jestem w stanie stwierdzić, czy sprawa SKOK-ów i sprawa Amber Gold jest sobie równa. Sprawę SKOK-ów znam tylko z krzyków na sali sejmowej, z krzyków posłów Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Jeżeli jest tak, jak krzyczą posłowie, że pieniądze wyparowały z kieszeni obywateli, jeżeli pojawia się wątpliwość co do pieniędzy podatników, do tego jak są wydawane, to zawsze warto to rozwiązać, żeby tych wątpliwości nie było – dodaje poseł.