Joanna Lichocka - poseł PiS i członek Rady Mediów Narodowych - wystosowała list do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w którym zwróciła się o podjęcie czynności wobec prowadzącej i gościa programu „Królowe życia” nadawanego na antenie TTV, należącej do Discovery Polska. Gościem tym jest mężczyzna, który był podejrzewany o zabójstwo i publicznie chwalił się zażywaniem narkotyków oraz związkami z nieletnimi.
„Zwracam się do Pana Przewodniczącego o podjęcie czynności sprawdzających w związku z ujawnionymi przez Jana Śpiewaka, aktywistę obywatelskiego, informacjami, iż na antenie telewizji TTV rozpowszechniana jest audycja pt. »Królowe życia«, której prowadzącą jest osoba skazana za stręczycielstwo i handel ludźmi” - napisała w skardze do przewodniczącego KRRiT.
Jak zaznaczyła, „o całej sprawie dowidziała się z mediów społecznościowych, z wpisu i informacji Jana Śpiewaka”.
- Ja się na Jana Śpiewaka zresztą powołuję w tym piśmie. Traktuję poważnie jego „bicie na alarm”, że te wartości są zupełnie odwracane, że tutaj jest propagowanie zła i że trzeba coś w tej sprawie zrobić - wyjaśniła poseł PiS.
- Uważam, że on ma rację i w ramach swoich kompetencji jako członka RMN i posła mogłam tutaj złożyć taką oficjalną skargę do KRRiT - powiedziała. - Mam nadzieję, że pan przewodniczący Kołodziejski potraktuje to poważnie i KRRiT podejmie postępowanie w tej sprawie - podkreśliła Joanna Lichocka.
Wysłałam list do KRRiTV z prośbą o podjęcie działań. Postępowanie nadawcy stoi w sprzeczności z art. 18 ust mówiącym, że audycje lub inne przekazy nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem ani postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym. #TTV #Discovery pic.twitter.com/wI94yIbG2E
— Joanna Lichocka (@JoannaLichocka) January 14, 2022
Zaznaczyła, że „to, jaki będzie ciąg dalszy tej sprawy i postępowania, będzie już bardziej zależało od KRRiT”. - Chciałam, żeby z całą pewnością ten proces sprawdzający ruszył, aby impuls do formalnego działania KRRiT nastąpił - stwierdziła.
- Mam wrażenie, że pewne przekraczanie granic ma miejsce od dawna, jeśli chodzi o działanie mediów komercyjnych - oceniła. - Do tej pory TVN kształtował gusta i kształtował elity na pokojówki i kucharki, ale od jakiegoś czasu ten koncern przesuwa tę granicę po to, żeby wzbudzać kontrowersje, świadomie wywołać skandal, by w ten sposób przyciągnąć widownię - powiedziała poseł PiS.
- W mojej ocenie są przesłanki do tego, żeby mówić, iż został złamany art. 18 ustawy o radiofonii i telewizji. I właśnie w tej sprawie napisałam do przewodniczącego Witolda Kołodziejskiego - wyjaśniła Joanna Lichocka.
Zachęcam do pisania skarg na TVN za promowanie przestępczości i łamanie zasad współżycia społecznego. Te programy powinny zniknąć z anteny.
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) January 12, 2022
Skarga: https://t.co/r24TZerV7m
Całość: https://t.co/Z4GTLEPpR2 https://t.co/CZFpWr9Ufo
W liście do przewodniczącego KRRiT Joanna Lichocka przytacza fragmenty wpisu Jana Śpiewaka, w którym aktywista obywatelski informuje, że „prowadząca program »Królowe życia«, to burdelmama, która odbyła wyrok więzienia za stręczycielstwo i handel ludźmi”.
„W programie tym według tych informacji gościem jest mężczyzna, który był podejrzewany o zabójstwo, publicznie chwalił się zażywaniem narkotyków i związkami z nieletnimi” - napisała.
„W popularnych nagraniach na YouTube (Megakot) chwali się tym, że nazwał świnię imieniem po byłej dziewczynie, która popełniła samobójstwo. Tych dziewczyn, które umierały tragicznie w młodym wieku po związkach z nim, było aż cztery. Z tego, co udało nam się ustalić, wszystkie przed śmiercią miały poważny problem z narkotykami. Jak sam Megakot przyznał, policja sama podejrzewała go o zabójstwo jednej z nich” - zacytowała wpis Jana Śpiewaka Joanna Lichocka.
Właśnie się zorientowałem, że "Królowe życia" realizowane są... 11 sezon (sic!). To są te "wolne media", których broniliście? To są ludzie, którzy mają bawić, uczyć i wychować naszych rodaków? Ktoś w ogóle kontroluje to, co tam się wyprawia w tym TVN? pic.twitter.com/7AbwFGzf99
— Artur Ceyrowski (@fideista) January 12, 2022
„Trudno nie zgodzić się w tym kontekście z oburzeniem aktywisty i z opinią, że żyjemy w świecie odwróconych wartości. YouTube, Instagram i TVN zarabiają ogromne pieniądze na promowaniu zła” - zaznaczyła. „Wydźwięk cyklu »Królowe życia« emitowanego na kanale TTV należącego dziś do Discovery Polska nie ma na celu krytykowania tego rodzaju postaw życiowych, z jakich znana jest zarówno prowadząca, i jej gość. Przeciwnie, jest świadomie przez nadawcę wybranym sposobem na wywołane kontrowersji i skandali, które mają przyciągnąć widownię” - oceniła Joanna Lichocka.
Poseł podkreśliła, że „postępowanie nadawcy stoi więc w sprzeczności z art. 18 ust. 1, 2 i 4 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 805, z 2021 r. poz. 1676) mówiącym między innymi o tym, że audycje lub inne przekazy nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym oraz zagrażających moralnemu rozwojowi małoletnich”.