Europosłowie przyjęli dzisiaj rezolucję dotyczącą trwającego sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce. Przygotowano kilka projektów dokumentu, a przyjęty został ten cieszący się poparciem pięciu grup politycznych - chadeków, socjalistów, zielonych, liberałów i komunistów. Rezolucję poparło 513 deputowanych, przeciwko było 142.
Rezolucja jest podsumowaniem debaty plenarnej z udziałem premier Beaty Szydło i pierwszego wiceprzewodniczącego Komisji Fransa Timmermansa, która odbyła się 19 stycznia. Nie jest ona prawnie wiążąca.
Europosłowie przegłosowali krytyczną wobec polskich władz rezolucję większością 513 głosów, przeciwko było 142 polityków.
#PlenarnaPE: PE wzywa polskie władze do przestrzegania zasad demokracji i praworządności → https://t.co/IdBLMdczJn pic.twitter.com/CYGUMrJ66d
— Parlament Europejski (@Europarl_PL) 13 kwietnia 2016
Projekt większości: Paraliż polskiego TK stanowi zagrożenie dla demokracji, praw człowieka i praworządności
Rezolucja ma 12 punktów i wzywa polski rząd do poszanowania opinii Komisji Weneckiej w sprawie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym oraz publikacji i wdrożenia jego wyroków, a także Komisji Weneckiej. "Parlament Europejski jest poważnie zaniepokojony tym, że faktyczny paraliż polskiego Trybunału Konstytucyjnego stanowi zagrożenie dla demokracji, praw człowieka i praworządności" – napisano.
Ponadto w projekcie zawarto również informację, że PE popiera decyzję Komisji dot. rozpoczęcia procedury kontroli praworządności w Polsce.
Pozostałe projekty
Drugi projekt złożyła frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), do której należą europosłowie PiS. Według projektu, przyczyną kryzysu wokół TK są decyzje poprzedniego Sejmu. Dokument zgłosił w imieniu frakcji jej wiceszef Ryszard Legutko. Wskazano w nim, że ustawa o TK z 25 czerwca 2015 roku oraz powołanie na jej podstawie w październiku 2015 r., tuż przed wyborami w Polsce, pięciu sędziów Trybunału "stanowią przyczyny obecnego sporu prawnego wokół Trybunału Konstytucyjnego".
Trzeci projekt złożyła Eurosceptyczna frakcja Europa Narodów i Wolności w Parlamencie Europejskim. W projekcie podkreślono, że UE nie może ingerować w sprawy wewnętrznej polityki państw członkowskich. "UE nie powinna grozić nałożeniem albo też nakładać sankcji, gdy demokratyczne dokonywane wybory nie idą w kierunku pożądanym przez Unię" – zaznaczono w projekcie, dodając, że "Komisja Europejska już zareagowała niewłaściwie".
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jutro rezolucja ws. Polski. Biedroń: PE stał się forum wojenki, którą Platforma prowadzi z rządem