Dopisująca pogoda i wakacyjny okres to czas szturmu tatrzańskich szlaków. Parkingi wypełnione są po brzegi już we wczesnych godzinach porannych; zwłaszcza przed szlakiem do Morskiego Oka. Kierowcom niemogącym zaparkować puszczają nerwy, niekiedy dochodzi do spięć.
Na Palenicy Białczańskiej i Łysej Polanie jest niemal tysiąc miejsc postojowych. Te jednak szybko zajmowane są już godzinach wczesno porannych. Ruchem w drodze do Morskiego Oka kieruje policja.
– Niestety przy słonecznej pogodzie zdarza się, że w momencie przepełnienia parkingów kierowcy pozostawiają samochody wzdłuż drogi, nawet w rowach melioracyjnych, i utrudniają ruch. Doszło tam do awantury z uwagi na zablokowanie przejazdu przez taksówkę – relacjonowała w piątek Paulina Kołodziejska z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Władze parku zachęcają do korzystania z komunikacji zbiorowej.
Warunki na szlakach są dobre. Ruch jest miejscami tak duży, że pod szczytami tworzą się kolejki. Sytuacja notorycznie powtarza się pod Giewontem czy Rysami.
Najnowsze
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych
Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!