Kandydat (kandydatka?) na prezydenta Krakowa Vala Tomasz Foltyn (Volna Autonomia Lansu i Awangardy) zapowiadała, że będzie zmieniał (zmieniała?) rzeczywistość Krakowa. Teraz ukazał się nowy wywiad w którym Vala odkrywa karty...
– Wiem, że w polskim kontekście jestem bardzo awangardowa i w związku z tym często niezrozumiana. Z tego wynika czasem też konflikt a, a czasem nawet nienawiść. Dlaczego? Jeśli osoba queerowa (genderowo płynna), czyli tak jak ja jest w męskim ciele, ale czuje się kobietą, to jest to nowość w naszym kraju – mówiła kandydatka.
– Niewiele osób ma siłę i odwagę o tym mówić publicznie. A więc kiedy taka osoba próbuje osiągnąć wyższe stanowisko, mające coś wspólnego z władzą, to pojawia opór z drugiej strony. Ten opór ma swoje źródło w lęku i strachu, gdyż moja kandydatura kwestionuje normy społeczne, a jednocześnie otwarcie mówię o korupcji, nienawiści i potrzebie zmiany – podkreślił kandydat.
– Przyzwyczajenie do mojej dawnej tożsamości – cichej i taniej drag queen, która była kiedyś tożsamością dla innych osób do zaakceptowania, musi się zmienić. Ja wywróciłam to do góry nogami! Przestałam się bać! Po prostu się wyzwoliłam! – oznajmia Vala.