Papież Franciszek pokazał zgromadzonym pięć stron przygotowanego na okazję spotkania z nimi przemówienia, ale uznając, że "jest trochę nudne", postanowił z niego zrezygnować. – Jesteście nadzieją przyszłości, ale pod dwoma warunkami – mówił do zgromadzonych licznie w TAURON Arenie młodych ludzi. – Nie, nie trzeba zapłacić za wstęp – żartował. – Pamięć i odwaga – podkreślał Ojciec Święty.
– Pierwszy warunek to pamięć – zawsze pamiętajmy o miejscu, z którego pochodzimy, o rodzinie, o historii, którą mamy za sobą. Młody człowiek pozbawiony pamięci nie jest nadzieją na przyszłość – jasne? – zwracał się do entuzjastycznie reagujących wolontariuszy. – Aby mieć tę pamięć trzeba porozmawiać z rodzicami, starszymi, przede wszystkim z dziadkami. Jeśli chcesz być nadzieją przyszłości, musisz dostać pochodnię, którą przekaże Ci dziadek i babcia – dodawał.
– Drugi warunek to odwaga. Miejcie odwagę, bądźcie dzielni, nie lękajcie się – mówił Ojciec Święty.
Papież Franciszek podziękował wszystkim zaangażowanym w organizację Światowych Dni Młodzieży. – Przed powrotem do Rzymu pragnę podziękować każdemu z Was za zaangażowanie, poświęcenie i ofiarność, z jaką służyliście pielgrzymom. Dziękuję ze Wasze świadectwo wiary, które jest wielkim znakiem nadziei dla Kościoła i Świata – podkreślał. – Doświadczyliście, jak wspaniałe jest zaangażowanie w szlachetnej sprawie – dodawał.
– Przygotowanie ŚDM to prawdziwa przygoda. Chcę wam podziękować za wszystko, co zrobiliście. (...) Dziękuję Wam za to, że zaangażowaliście się w tę przygodę z nadzieją, że wszystko się uda – mówił.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Ojciec Święty spotyka się z wolontariuszami. TAURON Arena pełna radosnej młodzieży [GALERIA]
"Do widzenia". Papież pożegnał się z pielgrzymami na Franciszkańskiej