PWPW podpisała porozumienie ze Służbą Więzienną. Czy współpraca będzie dotyczyła Muzeum Wyklętych na Rakowieckiej?
W dniu 21 kwietnia 2017 roku w siedzibie Centralnego Zarządu Służby Więziennej przy ul. Rakowieckiej 37a w Warszawie podpisane zostało Porozumienie o Współpracy pomiędzy Służbą Więzienną a Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych S.A.
W imieniu PWPW S.A. porozumienie podpisali Piotr Woyciechowski - Prezes Zarządu oraz Robert Wardak - Członek Zarządu. Służbę Więzienną reprezentowali Dyrektor Generalny Służby Więziennej gen. Jacek Kitliński oraz Zastępca Dyrektora Generalnego płk Jerzy Kopeć.
Celem podpisanego Porozumienia jest wzajemna wymiana doświadczeń oraz szkolenia pracowników i funkcjonariuszy. Współdziałanie w obszarze rozpoznawania autentyczności dokumentów, tożsamości osób, jak również w zakresie konwojowania osób, mienia i ochrony obiektów. Strony przewidują rozwój współpracy również na innych płaszczyznach działalności związanych z pogłębianiem standardów zabezpieczeń.
Podczas wizyty w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej Delegacja PWPW S.A. miała sposobność zwiedzić powstające w miejscu Aresztu Śledczego Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.
To właśnie w tych murach, po objęciu rządów przez komunistów, przesłuchiwani, więzieni i mordowani byli przedstawiciele polskiego podziemia niepodległościowego m.in. gen. August Fieldorf ps. Nil, ppłk. Łukasz Ciepliński ps. Pług, mjr. Zygmunt Szendzielarz ps. Łupaszka, mjr. Hieronim Dekutowski ps. Zapora, rtm. Witold Pilecki ps. Witold i wielu, wielu innych.
Na zwiedzających szczególne wrażenie wywarł zachowany karcer o wymiarach nie pozwalających przetrzymywanym przyjęcia naturalnej pozycji stojącej. Okres izolacji w nim sięgał często kilku dni. W tej celi więziono n.in. rtm. Pileckiego. Nie sposób również nie wspomnieć o znajdujących się w piwnicy dwóch pomieszczeniach: karcerze suchym i karcerze mokrym oraz o przerażającym miejscu stanowiącym przedsionek do obu karcerów, w którym metodą katyńską, strzałem w tył głowy, wykonywano wyroki śmierci na bohaterach polskiego podziemia.
Przedstawione przez gospodarzy plany powstającego muzeum pozwalają mieć pewność, że będzie to ważne miejsce częstych wizyt mieszkańców Warszawy i turystów. Upowszechniając tym samym wiedzę o prawdziwym obliczu komunizmu i ludziach którzy podejmowali walkę ze zbrodniczym systemem.