Klub PO-KO będzie głosować przeciwko rządowemu projektowi zmian w ustawach oświatowych; Platforma Obywatelska nie weźmie też udziału w piątkowych obradach okrągłego stołu w sprawie oświaty - poinformował w czwartek PAP szef klubu PO-KO Sławomir Neumann.
Sejm ma się zająć w czwartek rządowym projektem zmian ustawy o systemie oświaty i ustawy – Prawo oświatowe. Nowela ma jeszcze tego samego dnia zostać uchwalona, następnie trafić pod obrady Senatu. Projekt noweli przewiduje, że w szkołach, w których rady pedagogiczne nie podejmą decyzji o dopuszczeniu uczniów do matury, prawo takie będzie przysługiwać dyrektorowi szkoły, a w szczególnych przypadkach - organowi prowadzącemu.
"Jesteśmy za odrzuceniem tej ustawy, bo to nie jest żaden sposób na rozwiązanie konfliktu. To jest coś, co się nie mieści mi w głowie w państwie prawnym, demokratycznym. Nie można tak rozwiązywać konfliktów społecznych, przyjmując ustawę, która łamie nie tylko zasady zdrowego rozsądku, ale też właściwie taki porządek w szkole" - powiedział Neumann PAP.
"Nie może być tak, że problem z maturami, problem z klasyfikacją uczniów, jest rozwiązywany ustawowo" - dodał. Według niego projekt noweli to próba "włamania łomem do systemu edukacji".
Szef klubu PO-KO potwierdził też, że Platforma Obywatelska nie będzie uczestniczyć w piątkowym posiedzeniu okrągłego stołu w sprawie oświaty.
Szef KPRM Michał Dworczyk mówił na czwartkowym briefingu w Sejmie, że 16 kwietnia otrzymał od Neumanna "potwierdzenie, że Platforma Obywatelska weźmie udział w obradach okrągłego stołu".
Szef klubu PO-KO tłumaczył w rozmowie z PAP, że Platforma "zaproponowała, by przeprowadzić prawdziwą debatę o oświacie". "To, co jutro (będzie - PAP) na stadionie, jest raczej cyrkiem i powinno być w namiocie cyrkowym, bo rozmawiać i to wyłącznie w swoim gronie o zmianach w oświacie będą ludzie, którzy doprowadzili przez 3,5 roku do zapaści, chaosu i bałaganu w oświacie, czyli minister (Anna - PAP) Zalewska, rząd i być może pan (Ryszard - PAP) Proksa z +Solidarnością+ plus wyborcy PiS zwiezieni autokarami na stadion" - powiedział Neumann.
W jego ocenie propozycja tego typu debaty jest "absurdalna". "Nie będzie tam ani strony związkowej, ani nauczycieli protestujących, ani organizacji pracodawców, którzy też nie chcą w tej formule rozmawiać, ani samorządowców, którzy prowadzą szkoły, ani opozycji. To jest absurd. Oni uwielbiają podpisywać porozumienia sami ze sobą i to będzie kolejny taki efekt" - powiedział Neumann. "Nie będziemy brać udziału w takim cyrku" - zaznaczył.
Według szefa PO-KO pierwsze "dwa kroki do zmian w oświacie" to odwołanie szefowej MEN Anny Zalewskiej oraz podjęcie "prawdziwych rozmów z nauczycielami" z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego, które doprowadziłyby do spełnienia postulatów protestujących.
Według informacji przekazanych w zeszłym tygodniu przez premiera Mateusza Morawieckiego zaproszenia na okrągły stół zostały wystosowane do związków zawodowych, ekspertów, pedagogów, wychowawców, nauczycieli, rodziców i opozycji. Debata ma objąć cztery obszary, związane z uczniami, nauczycielami, jakością edukacji oraz "nowoczesną szkołą".
Zaproszenia na piątkowe obrady nie przyjęły też Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych.