PKP Cargo w ogniu krytyki: zwolnienia, brak odpraw i problemy z ubezpieczeniem
Zwolnienia w PKP Cargo dotknęły tysiące pracowników, ale wielu wciąż czeka na należne pieniądze. Byli pracownicy zmagają się z brakiem środków do życia, niemożnością rejestracji jako bezrobotni oraz utratą ubezpieczenia zdrowotnego.
Zwolnieni bez środków do życia
Mirosław Bartoszewicz, były pracownik PKP Cargo z Mrągowa, został zwolniony pół roku przed emeryturą. Obiecano mu pięciomiesięczną odprawę, jednak do tej pory nie otrzymał należnych pieniędzy. – „Nie wiem, jak mam przeżyć do marca” – mówi zdesperowany pan Mirosław, który nie może podjąć pracy ani zarejestrować się jako bezrobotny.
Pożyczki nie rozwiązują problemu
PKP Cargo otrzymało prawie 100 milionów złotych z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, ale nie wszyscy zwolnieni otrzymali swoje należności. – „Czekam, żyjemy z wypłaty żony” – komentuje Tomasz Banaszek, były mistrz naprawy taboru. Spółka tłumaczy opóźnienia problemami z przekazywaniem środków przez centralę.
"Wigilijny cud", ale problemy pozostają
W Wigilię pan Mirosław otrzymał zaległe pieniądze, jednak pozostaje bez ubezpieczenia zdrowotnego do marca. Tomasz Banaszek planuje rozpocząć poszukiwania pracy, choć obawia się o przyszłość. – „Czuję się jak śmieć, pół roku przed emeryturą wyrzucić…” – podsumowuje Bartoszewicz.
Źródło: Republika, polastnews.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.