Jak podała PAP, alarm powodziowy na terenie Bielska-Białej ogłosił prezydent miasta. Po obfitych opadach deszczu w mieście zalanych zostało wiele dróg, posesji i budynków. Strażacy otrzymali setki zgłoszeń.
W Bielsku-Białej panuje bardzo trudna sytuacja powodziowa. Według ostatnich informacji bielskiej straży miejskiej, zalane są m.in. ul. PCK pod wiaduktem kolejowym, ul. Żywiecka przy skrzyżowaniu z ulicą ks. Stanisława Stojałowskiego oraz tunele na ul. Cieszyńskiej – w okolicy ul. Smolnej i w Wapienicy.
Po przejściu burzy i intensywnych opadach ucierpiała m.in. zajezdnia autobusowa i budynek Archiwum Państwowego. Do 8:00 rano liczba interwencji przekroczyła 700. Nad usuwaniem skutków załamania pogody w mieście i powiecie pracuje około 200 strażaków.
Starostwo Powiatowe w Bielsku-Białej podało, że wylały potoki: Pisarzówka w Pisarzowicach w gminie Wilamowice oraz Iłownica w miejscowości Iłownica w gminie Jasienica. Woda dostała się do piwnic dwóch przedszkoli w Pisarzowicach i Hecznarowicach, w których zajęcia zostały we wtorek odwołane, oraz do szkoły w Hecznarowicach.
Jak informuje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach (WCZK), intensywne opady utrudniły także ruch pociągów. Na stacji Bielsko-Biała zalane zostały tory 1 i 2. Ruch na stacji prowadzony pozostałymi torami.
Rano na rzekach w pięciu miejscach województwa przekroczone były stany alarmowe, a w pięciu innych - ostrzegawcze. Stan alarmowy przekraczała Olza w Cieszynie, Wapienica na stacji Podkępie, Iłownica w Czechowicach-Dziedzicach, Odra na stacji Olza i Biała na stacji Czechowice-Bestwina.