Na antenie Telewizji Republika Adam Ostolski z "Krytyki Politycznej" stwierdził, że opuszczenie sali przez PO i .Nowoczesną przed głosowaniem ws. ustawy o Trybunale Konstytucyjnym było "nie tylko błędem, ale także niewykonaniem swojej pracy poselskiej, która polega również na podtrzymywaniu debaty".
Przed rozpoczęciem głosowania uchwały Prawa i Sprawiedliwości unieważniające wybór pięciu nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, których wedle projektu PO wybrał Sejm pod koniec poprzedniej kadencji, posłowie Platformy Obywatelskiej i .Nowoczesnej demonstracyjnie opuścili salę obrad. CZYTAJ WIĘCEJ...
Adam Ostolski podkreślał, że Platforma wyszła z ostatnich wyborów parlamentarnych "poobijana" i jest teraz "jeźdźcem bez głowy", ponieważ nie ma tam jasno zadeklarowanego przywództwa.
Zdaniem Teresy Bochwic ze Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Platforma Obywatelska zachowuje się w ten sposób, ponieważ ciągle myśli, że należy jej się władza.
– Platforma Obywatelska jest spadkobierczynią Unii Wolności. Ten wywyższający się stosunek do wszystkiego, to postawa która ma mówić, że oni nadal rządzą, bo im się to należy i tak ma być – uznała. – Nie przyjmują ani werdyktu wyborców, ani tego, że się ośmieszają. Może niech się w końcu rozpadną na dwie części – dodała.
Jacek Liziniewicz z "Gazety Polskiej Codziennie" uznał, że Platforma Obywatelska najlepiej odnajduje się w tematach, które sama narzuca. W przypadku dyskusji o Trybunale Konstytucyjnym zabrakło jej, zdaniem dziennikarza, przygotowania do tematu,dlatego posłowie opuścili salę.
– PO wyszła z sali, bo nie byli przygotowani na to, nie mieli żadnych mądrych ani głupich pytań do zadania – to pokazało ich mentalność – stwierdził. – Ten miesiąc pokazuje, z jakich osób na prawdę Platforma Obywatelska się składa. To oni wcześniej mogli kształtować debatę, wpływać na media, do tej pory są sprawni w tematach, które sami narzucą – dodał, wspominając wyeksponowany i mocno krytykowany przez PO temat flag na tle, których występuje polska premier. CZYTAJ WIĘCEJ...